dziwny obóz przetrwania a'la wojsko

Krakow i Auschwitz były blisko siebie.. ja się dostałem do czegoś w rodzaju wojska i obozu przetrwania w jednym, ale nie zaczynałem od szeregowego, tylko każdy zaczynał z innymi uprawnieniami(była nas grupa) i raz podsłuchałem rozmowę jakiegoś dużo ważniejszego ode mnie o komorach gazowych i takich tam z obozu, jak gdyby chcieli nas tam wysłać.. a po całym poligonie(czy kampusie czy co to tam było) było coś wyglądem przypominającym lampy albo znicze takie specjalne, na tym pisało coś o apokalipsie a w środku był guzik.. dziwi mnie ten sen..