Dodi Levante Napisano 29 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2010 Bardzo proszę o interpretację snu: byłam w domu dziadków, gdzie się wychowałam. Nagle widzę jak wychodzę z domu, a na rękach niosę ciało - nie jest to istota ludzka, bardziej niebiańska... Wiem, że dostałam zadanie - mam temu ciału pokazać świat, a z tego co pokażę i dam... zostanę rozliczona... To, co niosłam było smutne, zmęczone i bardzo mi zależało, by poczuło się na Ziemi dobrze. Najpierw pokazałam winorośl - ale bardziej to było dzikie wino. Nagle znalazłam się w szpitalu. Szykowano mnie do operacji. Dwóch lekarzy próbowało mnie uśpić, lecz żadna narkoza nie działała. Wiedziałam, że nie działa - bo jak zadawali pytania między sobą w mojej sprawie - to im odpowiadałam. Potem jeszcze raz coś wstrzyknęli, a ja i tak byłam świadoma - słyszałam rzeczy, o których słyszeć nie powinnam... nie pamiętam co, ale ani treść tej rozmowy nie była ziemska - ani fakt, że mnie operowali - zwyczajny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 30 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2010 olewaj takie zadania. heroizm skutecznie zatruwa życie i odcina od cieszenia sie nim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.