rumcajs1984 Napisano 7 Maja 2010 Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Witam wczoraj miłem sen który wciaz nie daje mi spokoju. jechalem samochodem ulica , a tu nagle niewadomo skad przedemna pojawiła sie brama.wiec zdziwiony wysiadlem z samochodu zeby sie jej przyjzec o co tu chodzi.pierwsza rzecz ,która rzuciłam mi sie w oczy po wyjsciu z samochodu był fakt ze ulica która jechałem nagle zamieniła sie w piasek,taki jak na plazy.ale starałem sie nie zwracac na to uwagi. Obszedłem samochód i stojac przy przednich drzwiach auta patrrze na brame,stara drewnianą, króra jest otwarta,ale nie widze co jest za nia.panuje za brama całkowita ciemność jak w pokoju bez okien bez zapalonego światła.ale nie podchodze blizej tylko rozglądam sie pod nogami za jakims kamykiem zeby wrzucic go do bramy i zobaczyc co nastapi.ale zamiast kamienia zauwazam lustro.rozbita na kawałeczki tylko jakies dziwne bi nie pokazuje odbicia.jest jakby nie z tej ziemi.wciaz pokazuje w przepływajace w nim chmury na tle błekitnego nieba. i wtedy nastapil koniec mojego snu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.