Skocz do zawartości

Bardzo dynamiczny "zmieniający sie" dziwny sen...


pepiczek

Rekomendowane odpowiedzi

W pierwszej częśći snu:

Byłam w jakims pomieszczeniu (nie pamietam w jakim) i bylam jedna z postaci harrego pottera, tylko ze nie wiem ktora bo twarzy nie widzialam, ani nikt nie wypowiedzial mojego imienia. Pamietam ze mowilam do hermiony "to juz ostatnia czesc" (chodzilo o film harrego pottera), hermiona plakala, ja tez pamietam uczucie smutku i zalu ze to juz koniec. nagle pojawil sie czarodziej w dlugiej do ziemi szacie chyba miala ciemny tak bardzo ciemny zielony. Coś sie wydarzylo (nie pamietam co), że z nieba nagle spadly trzy fiolki. W tych fiolkach bylam ja, hermiona i czarodziej, bylismy bardzo mali. Czarodziej powiedzial ze musimy sie nimi zaopiekawac az stana sie duze. ja i hermiona zaopiekowalismy sie wlasnymi miniaturami i zapomnielismy o czarodzieju. jak ja sobie o nim przypomnialam to zobaczylam go w telewizorze i byl juz tylko poswiatą i nagle znikl. Pamietam ze sie balam bo nei wiedzialam co mam dalej robic bez wskazowek czarodzieja.

 

W drugiej czesci snu:

Bieglam z hermioną po ulicy. bylo ciemno.

 

W trzeciej czesci snu:

Niby jechalam samochodem z kolezanka ( z dobra kolezanka bo sie z nia ciagle smialam w samochodzie) ale nagle ni z tego ni z owego bieglysmy miedzy samochodami, scigalysmy sie z nimi. pamietam ze obok mnie przejechala moja kolezanka z ktora teraz jestem obecnie poklocona i sie nie odzywamy do siebie. jechala w samochodzie jako pasarzer z jakims mezczyzna kolo 20. Ja z kolezanka troche przyspieszylysmy tepo biegu i nagle znowu ona kolo nas przejechala tylko ze tym razem mieli dach samochodu zlozonu. Pamietam ze powiedzialam do tej kolezanki co nia biegalam cos w stylu " mysla ze dach zlozyli to sa fajni" pamietam ze mowilam to z ironią. Razem z kolezanka znowu przyspieszylysmy i wyprzedzilysmy tą moja kolezanke co byla w tym samochodzie... Nagle droga zrobiła sie pod górke i na krancu wyleciały wysoko wysoko w powietrze i pamietam ze jak spadalysmy spowrotem na dol do patrzylam sie na ulice z góry na samochodu ktore jechały i szukalam wolnego miejsca gdzie moglybysmy spaść. Jak juz spadlysmy okazalo sie ze nie jestesmy juz na asfaltowej drodze tylko scieżce w jakims niby lesie.

 

W czwartej cześci Snu:

Biegłyśmy w tym nibu lesie po tej ściażce. Barłyśmy udział chyba w jakimś maratonie bo było dużo osób biegnących. Pamietam, że bylam bardzo grubo ubrana i ze mi bardzo gorąco było. zaczełam sie rozbierać zdjełam kurtke, potem bluze ale tylko do polowy jedna reke mialam dalej w rekawie bluzy. Pamietam ze jeszcze mialam na sobie sweterkowaty golf w kolorze brązu. Podbiegła do mnie moja kolezanka ze szkoly. która lubię. Ona jest chudą blondynką, miala na sobie krotkie spodenki i bluzke z krotkim rekawem (pamietam ze bluzka byla biała) poprosiła mnie czy bym dala jej bluze bo jej jest zimno ja powiedzialam do niej "nie mam czasu" i pobiegłam dalej. Nagle dobiegłam na metę. Zdarzylam jeszce wbiec przyd moja kolezankę. Pamietam ze stalam przed drewnianym domkiem i podnuża jego schodów. Bylam bardzo zmeczona i chcialam wejść juz do srodka. Po drugiej stronie schodów siedziała jakąs ekipa i pamiatam ze był tam mój byly chlopak. Oni zajmowalo sie wpuszczaniem i wypuszczanie z domku. Obok mnie przeszla ta moja kolezanka co jestem z nia poklocona i jakby nigdy nic weszla sobie do tego domu. Bylam trpche zla bo tez chcialam wejsc zeby odpoczać. Pamietam ze moj byly siedzial na schodac z jakąs dziewczuną ( tylko wlasnie nie moge sobie porzypomniec czy to byla jego obecna dziewczyna czy jakaś inna laska). Powiedzialam do niego " Damian wez cos zrob zeby to ruszyszlo i mnie wpuscilo" on sie zaczal smiac (przyjazne) i ja tez sie zaczelam smiać....

 

i na tym moj sen sie zakonczyl... nie wiem co o nim mam myslec... :wink: :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie umię intrpretowac snów,dlatego zostawie to dla naszych dobrych wróżek :grin:

nie martw się,dzisiaj będziesz wiedziała co on oznaczał.

pozdrawiam :grin: i sorry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm... no własnie tylko postacie sa z filmu.. moja postac ( choc nie wiem kim bylam w snie, ale napewno postacia harrego pottera) i hermiona.. reszty nigdy nie bylo w filmie...

 

:wink:

 

[ Dodano: 2008-04-28, 07:28 ]

Kaffko,

 

tylko mam nadzieje ze "fiolki" nie wziełaś za kwiaty :wink: nie chodziło o fiołki tylko fiolki :wink:

 

hmmm... nie wiem jak to inaczej wytlumaczyc :wink: :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaffko,

 

jesteś WiElKa=**

 

Strzał w dziesiątkę z ambicjami :mrgreen:

 

Będę tylko jeszcze musiała się zastanowić nad tymi innymi rzeczami i wyciągnąć z nich jakieś wnioski :wink: :mrgreen:

 

Bardzo Ci Dziekuję=** jestes Kochana=**

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...