opuszczone wesołe miasteczko i 'statkowa piwnica'

śniło mi się dzisiaj że jechałam autobusem do domu, i przejeżdżałam obok wesołego miasteczka, wydawało się jakby opuszczone, była w nim tylko jedna osoba, chłopak z mojej klasy który na ogół jest sam.. chciałam z nim porozmawiać, był na nietypowej karuzeli, która przypominała trochę koło od wiejskiego wozu.. Weszłam na nią a kiedy już zaczęło się kręcić zauważyłam iż on zszedł i poszedł na inne urządzenie.. byłam przerażona bo musiałam się sama trzymać by nie spaść. Kiedy już zeszłam spotkałam koleżankę, i pytałam się co tu robi.. i po chwili spotkałam drugą, ze szkoły, chciałyśmy ją 'spławić' więc ta pierwsza koleżanka powiedziała 'wiesz gdzie' i zaczęłyśmy biec w stronę takiej piwnicy, i nie widziałam że ona była w statku ale jakoś tak mi podświadomość mówiła że to statek.. i wydawało mi się tak jakbym już tą drogę znała, ale zauważyłyśmy obok wejścia białe drzwi, wyglądało jakby ktoś w nich był, świeciło się światło, koleżanka zaczęła się śmiać a ja powiedziałam że co z tego, w końcu to piwnice.. i wbiegłyśmy, napotkałyśmy 3 facetów palących papierosy, przebiegłyśmy między nimi odpychając ich na strony i pobiegłyśmy dalej, schowałyśmy się w szczelinie, jednak nie wyszło nam to zbyt cicho i koleżanka nas znalazła i zachowywała się jak za przeproszeniem 'głupia blondyneczka z kawałów'..

sprawdzałam w senniku wesołe miasteczko , piwnica i autobus.. ale nic mi to w sumie nie powiedziało..