binka Napisano 10 Maja 2010 Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 Szłam pchnąć rower na którym był szmaciany worek z migdałami (całe ze skorupa, same skorupy i kilka bez skorup). Droga była wysypana skorupami od migdałów. Do okola były drzewa, widok podobny do tego którego mam wokół domu. Doszłam w końcu w miejscu gdzie były wielki kupki tych migdałowych skorup. Tam był mały karton, zajrzałam do sierotka, była tam jasna suka Golden Retriever z szczeniakami (już całkiem duże, może pół roczne). Chciałam zamknąć z powrotem karton, ale psy zaczęły się kręcić i cieszyć i w końcu wyszły i do mnie wesoło merdały. Usiadłam na drewnianych schodach (takie jakie są w stodołach czy budynkach hodowlanych) i przyszła do mnie znajoma mi osoba. Był to ojciec chłopaka z którym nie dawno miałam „romans”. Chciał mi oddać psa (brązowy Cocker) z rodowodem. I tyle tego snu...chciałam tylko dodać ze nie znam smaku tych migdałów bo w moim śnie ich nie jadłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SooYoung Napisano 10 Maja 2010 Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 Nawet jak nie jadłaś to migdał jest jakby Twoim osobistym symbolem moze oznaczać zmiany -kiedyś były uznawane za egzotyczne więc kojarzono je z podróżami, teraz są wszędzie dostępne, mówimy też "marzyć o niebieskich migdałach" - coś czego pragniesz, jest teś symbolem ciąży i płodności, wiec te małe szczeniaki można odczytać jako dzieci, ale w tym przypadku pojawienie się psa we śnie to znak że spotkasz dobrego przyjaciela, lub przyjaciółkę czyli Twoje marzenie zaprowadzą cię do fajnej relacji Do tego możesz zyskać wsparcie dojrzałego mężczyzny, nawiązać z nim dobre relacje, nie wiem czy bedzie to ojciec Twojego eks, ale sen zapowiada pozytywne sytuacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binka Napisano 11 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 11 Maja 2010 Dziekuje za twoja interpretacje. Probowalam samodzielnie ten sen zrozumiec, ale informacje byly sprzeczne (i z migdalami i z psami). Czy symbolike ciazy i plodnosci migdalow mozna interpretowac jako "rodzace sie nowe zycie" (w sensie duzych zmian w moim zyciu) czy to muszi oznaczac dziecko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SooYoung Napisano 11 Maja 2010 Udostępnij Napisano 11 Maja 2010 Myślę że można zinterpretować to i tak i tak, więc zależy to od Twojej sytuacji. Musiałabym zadać Ci osobiste pytania, więc pomyśl jak Ty sama to odbierasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binka Napisano 11 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 11 Maja 2010 Problem w tym ze moge to odebrac z dwoch sposobow :-) Wolala bym zeby to byl znak zmian w moim zyciu, ale w razie czego, zamowie kolejke do ginekologa :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Varyvein Napisano 14 Maja 2010 Udostępnij Napisano 14 Maja 2010 Moja interpretacja jest zgoła inna. Migdały symbolizują w tym śnie wiele goryczy, którą już nawet obecnie czerpiesz z życia. Wskazują na to, że najbliższa Twoja droga będzie usiana goryczą, ale jeśli nią pójdziesz i nie poddasz się, to na koniec spotka Cię szczęście. Pies, do tego młody, symbolizuje prowadzenie w życiu przez osoby o pogodnym usposobieniu. Według snu, szczeniak wróży Ci partnera ALBO przewodnika duchowego (przyjaciółkę z autorytetem, wychowawczyni, ktokolwiek, ale osoby tej jeszcze nie znasz a poznasz przez znajomych). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binka Napisano 14 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 14 Maja 2010 Moja interpretacja jest zgoła inna. Migdały symbolizują w tym śnie wiele goryczy, którą już nawet obecnie czerpiesz z życia. Wskazują na to, że najbliższa Twoja droga będzie usiana goryczą, ale jeśli nią pójdziesz i nie poddasz się, to na koniec spotka Cię szczęście. Pies, do tego młody, symbolizuje prowadzenie w życiu przez osoby o pogodnym usposobieniu. Według snu, szczeniak wróży Ci partnera ALBO przewodnika duchowego (przyjaciółkę z autorytetem, wychowawczyni, ktokolwiek, ale osoby tej jeszcze nie znasz a poznasz przez znajomych). Czyli wedlug ciebie czeka mnie ciezka droga ale na niej spotkam dobrych ludzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Varyvein Napisano 14 Maja 2010 Udostępnij Napisano 14 Maja 2010 Dokładnie tak! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.