wycieczka, pustynne miasteczko,pogrzeb

jakiś czas temu miałem taki sen :

ze znajomymi wybraliśmy sie na wycieczkę, potem wylądowaliśmy w jakimś muzułmańskim miasteczku na pustyni, gdzie idąc zostaliśmy wciągnięci w tłum, który niósł trumnę, ogrom ludzi z których nie mozna było sie uwolnić, tłum zawkókł nas do jakiejś jaskini, gdzie z jednej strony była dyskoteka a z drugiej pogrzeb, nagle zobaczyłem ze jestem w tej jaskini sam, kompletnie sam, do okoła żywej duszy nawet trumny nie było, wyszedłem z jakini, miasto było puste szedłem i szedłem miasto puste, dotaralem do torów i torami długo i długo odczuywałem wtedy wielki strach i niepewnosć, w końcu tory sie rozdwoiły i sie obudziłem, co to moze oznaczać> ??

zkmr, tak jak zostaliście wciągnięci w ten tłum, tak samo Ty, w realnym życiu wykonujesz ruchy graniczące z oportunizmem. Czas się usamodzielnić i przestać słuchać tego, co mówią inni ludzie. Jak widzisz - trumna - czyli nic dobrego taka postawa Ci raczej nie przyniesie... A jak później okazuje się - zostaniesz sam jeśli tego nie zmienisz. Zostaniesz postawiony przed faktami dokonanymi, a na rozdrożu dróg zaczniesz rozpaczać i żałować, że sugerowałeś się opiniami innych ludzi. Mam na myśli osoby, które mogą w Twoim życiu przyczepić sobie etykietkę "przyjaciela od serca". Bądź ostrożny w zawieraniu znajomości, a jeśli już ktoś taki się pojawi, trzymaj się na dystans przez jakis czas.

Pozdrawiam.