duchy

Pojawił się już podobny sen, więc pomyślałam, że mój również nie jest od tak.

Ostatnio śniło mi się, że byłam w swoim pokoju (w domu, z którego kilka lat temu się wyprowadziłam) i leżałam na łóżku. Była noc. Nagle pojawił się we mnie jakiś niepokój, czułam, że coś się ze mną dzieje. Wyczułam co najmniej dwie 'złe' dusze /byty, które mnie przyduszały. Wydawało mi się, że jedna wpycha mi palce do gardła. Zaczęłam panikować, chciałam krzyknąć 'mamo', żeby przybiegła, ale nie byłam w stanie. Nie wydobywały się żadne dźwięki. Potem pomyślałam, że lepiej żeby nie wchodziła do mojego pokoju, bo te 'duchy' i jej coś mogą zrobić.

Ostatnio mam coraz więcej podobnych snów.

Macie jakiś pomysł? Mam wstępną koncepcję, ale co Wy o tym myślicie?

A może za dużo po prostu siedzisz w świecie duchowym. Może czas zacząć myśleć też o innych sprawach skupic się na obowiązkach. Moja tak myśl.

Moim zdaniem taki sen może być wynikiem wspomnień, które Cię nękają.

Duch jest symbolem tego co odeszło i powinno zniknąć, jednak z jakiegoś powodu wciąż pojawia się w Twoim umyśle wywołując lęk i grozę.

Wydaje mi się, że przez to nie potrafisz sobie poradzić z wyrażaniem swoich uczuć i emocji...

I to się tyczy mojej mamy, która pojawiła się w tym śnie...

Też o tym myślałam.

Moim zdaniem chodzi o to, że we śnie bałaś się duchów i być może boisz się ich na co dzień. A tymczasem często tak jest, że duchy chcą coś po prostu przekazać. Czasami dobrze spróbować kontrolować emocje we śnie i nie poddawać się tym negatywnym. Można spróbować narzucić podczas śnienia swoją wolę - ale tylko sobie. Może, jeśli duchy się znów pojawią, zapytaj je o powód. Duchy we śnie nie są w stanie nikogo zranić ani nikomu zrobić krzywdy. Często ich pojawienie się oznacza, że są blisko Ciebie i Cię wspierają, a zarazem mają coś ważnego do przekazania!

Varyvein, prawda, boję się ich trochę, choć staram się nad tym strachem panować.

We śnie te duchy przyduszały mnie, więc nie sądzę, żeby starały się mnie wspierać ;p

Przyduszał raczej strach, bo duchy nie mogą skrzywdzić we śnie choćby nie wiadomo jak bardzo by się starały (te złe). Na pewno chciały być blisko i żebyś Ty czuła się blisko nich

O, to może też to pomożesz zinterpretować:

niedawno śniło mi się, że byłam z bratem w pokoju (tym razem w obecnym domu). On siedział przy komputerze. Mieliśmy balkon na który można było wyjść przez 2 pary drzwi. Przy obu były kolorowe zasłony (takie, jak w rzeczywistości). Kiedy przy jednych drzwiach były odsłonięte, podeszłam i zasłoniłam je. W tym samym czasie drugie same się rozsuwały, więc znów je zasłoniłam. Tak było kilka razy. Kiedy wyjrzałam przez te drzwi zobaczyłam za swoim ogrodzeniem męską postać siedzącą na ławce bujanej. Miał taką 'cwaniacką' minę. Uśmiechał się półgębkiem.

Potem zwróciłam się do brata i zaczęłam na niego krzyczeć. Poczułam jak we mnie coś wstępuje. Dokładnie to czułam. Potem znów był strach i niepokój.

Takie samo rozsuwające się zasłony oznaczają niemożność zakończenia jakiegoś problemu. Cwaniacki mężczyzna symbolizuje ten problem i jego złośliwą wtórność, a w jakiś sposób problem wiąże się z bratem chociaż częściowo może jako osobą, której się z tego problemu zwierzasz/zwierzyłaś. Problem, którego na obecną chwilę nie można rozwiązać, wywołuje w Tobie agresję. Chciałabyś go odrzucić gdzieś daleko i zasłonić, jak to okno, a on ciągle wraca do Twojej świadomości. Czasami tak w życiu jest i trzeba przeczekać.

Ooo, świetne! Już mam- narzekam często na zachowanie rodziców wobec mnie i... tak. Dzięki