Iza1991 Napisano 30 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2008 Ostatniej nocy miałam dziwny sen. Bardzo proszę o interpretację. Wstałam rano i wyszłam do szkoły 5 minut przed rozpoczęciem lekcji. Wiedziałam, ze nie zdążę i nie spieszyłam się. W drodzę spotkałam starszego mężczyznę (najprawdopodobniej był w wieku mojego ojca). Nie wiem dlaczego, ale we śnie miałam wrażenie, że będę miała z nim romans. Facet szedł z dwiema sześciolatkami ubranymi w różowe sukienki. Dziewczynki były jego córkami. Odprowadził je do przedszkola i szedł ze mna kawałek. Powiedział, ze jego żona nie żyje... Potem nagle znalazłam się w sklepie, w którym pracowała moja ciocia, która w rzeczywistości jest lekarzem. Porozmawiałam z nią chwilę i wyszłam. Przed sklepem spotkałam mame. Kazała mi iśc do szkoły. Ruszyłam dalej i natknęłam sie na moja znajomą. Stała i paliła papierosa (ona w rzeczywistości nie pali). Bardzo proszę o interpretację snu, w szczególności jego pierwszej części dot. faceta i dziewczynek w różowych sukienkach. Z góry dziękuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi