Gość Thyria Napisano 14 Maja 2010 Udostępnij Napisano 14 Maja 2010 Więc opowiem teraz to co pamiętam bo śniło mi sie to dość dawno ale cały czas najmuje mi myśli ... (ok miesiąca temu) Więc jestem gdzieś może szkolą duży budynek, pełen ludzi . Nagle spostrzegam kogoś i ... tu jest problem (kogoś z kim, się nie zmam ale się rozpoznajemy ?!) W życiu go wcześniej nie widziałam a w śnie pamiętam dokładnie jak wyglądał brunet niebieskie oczy, jego twarz i nawet to, że był trochę wyższy, miał skórzana czarna kurtkę na zamek itd i kask motocyklowy czarny xd....schodzimy razem schodami ... Potem idę jakimś miastem zatrzymuje sie na moście nad rzeka i dzwoni telefon rozmawiamy... On mówi, że tęskni...Ja mówię, że go przepraszam też tęsknie ale mam ciężki czas teraz i on mówi , że niedługo sie zobaczymy Jeszce hmm jaskiś czas nie wiem chyba rok padło może szkolny? Tyle co pamiętam. Jednak sen był straszne wyraźny .. Potem parę dni czułam obecność Co o tym myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.