Rufa Napisano 15 Maja 2010 Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 Proszę o pomoc Dzisiejszej nocy miałam taki sen: Byłam na terenie jakiegoś cyrku. Goscie byli w namiocie, a ja chodziłam za nim wśród przyczep ze zwierzętami i kostiumami. W jednej z nich zobaczyłam starego, grubego cygana, który pokazał mi gestem, że mam spojrzeć w tył. Tam stał już osiodłany malutki (może miał 90 cm) gniadotarantowaty (biały w brązowe kropki z czajną grzywą i ogonem) kucyk. Spojrzałam na siebie. Byłam ubrana w białe bryczesy i frak. Czułam, że ja mam występować w tym cyrku i teraz czas na rozgrzewkę. Mówiłam na kucyka "Werkliś" (Z niemieckiego - nie wiem jak sie pisze, bo nigdy nie uczyłam sie tego jezyka). Jakaś młoda cyanka trzymała mi go. Próbowałam wsciaść ze strzemienia, ale kucyk się kręcił - zupełnie jak mój koń, gdy go zajeżdżałam, jednak on jest wyższy. Wreszcie się zdenerwowałam i stojąc na ziemi przełożyłam nogę nad jego grzbietem i wsiadłam. On był taki niski. Kucyk zaczął głusować, szybko wsadziłam nogi w strzemiona i próbowałam go zatrzymać. Wyjechaliśmy na ścieżkę miedzy tymi przyczepami. Tam ta młoda cyganka zaczęła mi ustawiać małe koperty do skakania.Kucyk stanął dęba, a potem się uspokoił. Spokojnie go rozstępowałam, potem kłus i galop. W galopie troszkę brykał. Czułam radość z jazdy na tym małym koniku, tak fajnie brykał. Potem zgodnie z planem tej młodej cyganki z kłusa nakierowałam kucyka na przeszkody. Był to szereg z koperty i stacjonaty. Kucyk z łatwością skoczył wszystko i potem zaczął brykać. Czułam, że tego konika znam z parkurów i jest to dobry skoczek. Cyganka ciagle podwyższała mi poprzeczkę, ja najeżdżałam z galopu, kucyk się nie bał i wszystko skakał. W końcu obie przeszkody były na linii moich oczu, gdy jechałam na nie. Kucyk nadal wszystko skakał. Nie wiem jak to możliwe, bo przecież to mogło już mieć nawet 120 cm przy zroscie kuca ok. 90 cm - a ja mam ok. 170 cm, wiec dla konia to było już obciążenie mnie nosząc. W pewnej chwili, ten stary cygan, który z przyczepy mnie obserwował gestem wyraził się tak, że mam już jechać na arenę cyrku i wystąpić przed publicznością. Kiedy wjeżdżałam do namiotu czułam ogromny strach, a gdy miałam wjeżdżać na arenę sen się skończył. Nic z tego nie rozumiem, proszę o pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.