atak Jezusa/diabła ?

W jednym pokoju żeńskiej bursy, jest dziwnie duzo łóżek dla dziewczyn, na jednym lezy człowiek (nie potrafie zidentyfikować w tej chwili czy to mezczyzna czy kobieta). W kazdym badz razie, gdy weszlam do pokoju koleżanki byly uradowane i mówia, że ta 'nowa' osoba to Jezus. Jestem osoba wierzaca, wiec nie moglam w to watpic. Tym bardziej ze ta osoba sama tak twierdziła. Wszystko było takie dziwne. W dalszej częsci snu "Jezus" mnie zaatakował, zmienił sie w dziwnego potworka podobnego do jamnika w wersji x5 tylko brzydkiego i przerazajacego. Gryzł mnie i mówił : "broń sie!" z taka jakby ironia i podsmiewaniem. Pierwszym razem to nie było mozno, tak ze bardzo mnie to nie bolało. W trakcie całego snu, taka sytuacja była jeszcze 3 razy, za kazdym razem gdy sie zmieniał robił sie troszke wiekszy i mocniej mnie gryzł, bardziej atakował. Ostatni raz był tak straszny, robil mi duze rany i szarpał, gryzł i ciagle powtarzał : "broń sie! walcz!" . I obudziłam sie przerazona. Jak to interpretowac?