Skocz do zawartości

Gwałt, sklep, tory...


incognito89

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś miałam przedziwny sen. Spróbuję opisać go najdokładniej jak pamiętam i proszę o interpretację.

 

sen dzieli się na dwie części.

I jestem w sklepie na zakupach z siostrą która wzięła spodnie do przymierzalni a ja zapłaciłam za nie przy kasie. miałam portfel pełen pieniędzy i po odejściu od kasy poszłam do przymierzalni która wyglądała właściwie jak toaleta w jakimś centrum handlowym. nagle zrobiło sie tłoczno i złapali mnie jacyś mężczyźni. było ich 3. przeczułam ze chcą mi zrobić coś złego i wolałam moja siostrę. ona wyszła z kabiny i zostawiła mnie z tymi mężczyznami. wyszła z przymierzalni i zamknęła za sobą drzwi. wyrwałam sie im na chwile .. pamiętam ze płakałam i ze rozmazał mi sie makijaż. wytarłam oczy w poduszek (nie wiem skąd ona sie tam wzięła) no i złapali mnie znowu ..dwóch trzymało mnie za ręce a trzeci tak jakby w pasie. posmarowali mi ręce czymś śliskim jakby lubrykantem i nie mogłam nic zrobić bo mi sie wszystko ślizgało.

druga cześć snu odbywa sie na jakiejś ulicy miedzy torami tramwajowymi które były tak jakby w ulicy(tak ze samochody mogły po nich jeździć) ulica była pusta a oni ciągle mnie trzymali. mężczyźni mieli na twarzach maski gazowe..szarpałam sie najbardziej jak mogłam . jeden z nich. ten który trzymał mnie z lewej strony wydal mi sie sympatyczniejszy.był dla mnie miły ale mimo to ciągle mnie trzymał. mimo ze we śnie nie doszło do penetracji czułam sie zgwałcona. cały czas probowałam ukryć twarz bo miałam rozmazany makijaż ale w końcu odkryłam twarz i zobaczyłam twarze tych mężczyzn. były to twarze znajome.(osobami tymi nie mam kontaktu na co dzień) potem z torów szarpanina przeniosła sie na chodnik. i korzystając z okazji ze oprawcy zainteresowali sie kobieta która akurat przechodziła chodnikiem zaczęłam uciekać.. nie mogłam biec.. jakby trzymała mnie jakaś siła, opór powietrza bądź coś takiego. łatwiej mi sie biegło kiedy zataczałam rękoma koła. udało mi sie uciec.wbiegłam do jakiegoś sklepu za rogiem w którym ekspedientem był obcokrajowiec. jadł akurat kanapkę i nie mógł nic powiedzieć. ja wbiegłam na zaplecze sklepu (ekspedient za mną)i zauważyłam ze tylnym wejściem weszli tam także moi oprawcy. byli schowani za wieszakiem na ubranie a ja zabiłam ich "strzelając"pilotem od tv(naciskając czerwony guzik)...

 

w tym momencie obudził mnie budzik. nie wiem o co moze chodzić w tym śnie .. wydaje mi sie on bardzo dziwny..

Pozdrawiam

Incognito

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

sen pierwszy :

pierwsze co przyszło mi na myśl, że masz jakiś zal do siostry ( albo kogoś innego ), że pomimo twoich starań, ktoś niedocenia Cie i nieodwzajemnia się tym samym, tylko olewa w trudnej dla Ciebie sytuacji..

 

Jednak dwa sny, w których jesteś atakowana, mogą być ostrzezeniem. Może nie powinnas w najbliżym czasie ufać wszystkim ludziom, moze ktos ma jakies zle zamiary w stosunku do Ciebie..

 

Drugim znaczeniem może być, że jesteś przygnieciona jakimś zmartwieniem, sytacją, która Cie przerasta.. Ciekawe są Twoje myśli o rozmazanym makijażu...

jakbyć próbowała skierować myśli na jakiś nieistotny tor, żeby nie myśleć o sprawach ważnych.. jednak taka ucieczka nic nie da i w koncu będzie trzeba spojrzeć prawdzie w oczy..

motyw z zabijaniem pilotem od tv.. rowniez, czerwonym guzikiem tv sie wyłącza i ma się spokój.. jednak to spokoj pozorny, gdyz swiadomosci zostają sprawy niezałatwione..

 

mam nadzieje ze troszke pomogłam pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...