sen...

Dzisiaj miałam dziwny sen, dokładnie go nie pamiętam. Śnił mi się znajomy ze szkoły. Spotkaliśmy się na mieście rozmawialiśmy i on mnie pocałował. Dalsza część snu to już chyba kilka dni później, chodziliśmy za rękę po mieście i później rozmawiałam z koleżanką i ona się pytała czy ze sobą chodzimy. Odparłam, że chyba tak. Dalej nie pamiętam. Proszę o interpretację, bo na prawdę nie wiem co o tym myśleć. :krecka_dostal_na:

A czy ten znajomy tak czasem nie wpadł Ci w oko ?

Pysiaczek no właśnie nie i to mi się wydaje trochę dziwne

A dla mnie nie jest to dziwne

Poprostu ten sen przejawia Twoją tęsknotę za czułością, miłością i bliskością.

Jest odzwierciedleniem tego, czego pragniesz i o czym może nawet marzysz

Zgadzam się z powyższym plus sen oznacza jeszcze, że chciałabyś przełamać monotonię życia, poprzez zrobienie czegoś zupełnie nieoczekiwanego.