Kajunia Napisano 29 Maja 2010 Udostępnij Napisano 29 Maja 2010 Maiłam dziś straszny sen.Śniło mi się,że razem z chłopakiem albo z mężem mieszkaliśmy w jakimś przeogromnym domu i mieliśmy parę białych tygrysów.Pewnego dnia owa tygrysica urodziła trzy małe białe tygryski.Po jakimś czasie okazało się,że musimy uciekać z owego domu.Mąż zabrał wszystkie nasze rzeczy a ja zabrałam małe tygryski oraz dorosłą parę.Podczas ucieczki zostaliśmy napadnięci przez indian ( ? ),którzy zastrzelili dorosłe tygrysy i obiecali,że nam nic się nie stanie.Nieszczęśliwie się stało,że wypadł mi z rąk na śnieg jeden tygrysek i w momencie kiedy schylałam się żeby go podnieść jeden z indian postrzelił śmiertelnie leżącego i piszczącego tygryska.Krzyczałam jak opętana.Z oczu leciały mi ogromne łzy...Kiedy indianie nas zostawili podniosłam małego tygryska.Wtedy na drodze stanęły nam jakieś białe straszne psy...Mąż doradził mi żebym mimo żalu i rozpaczy zostawiła postrzelone zwierzę,bo to może ocalić nasze życie.Ciężko było mi się rozstać z tygryskiem...Ale zrobiłam jak prosił mąż i w tym momencie się obudziłam. Proszę o jak najszybszą interpretację mojego snu...Z góry dziękuję.Pozdrawiam Marta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Varyvein Napisano 29 Maja 2010 Udostępnij Napisano 29 Maja 2010 Sen oznacza, że wkroczysz w nową dojrzałość, w której będziesz musiała odrzucić jakieś idee, zachowania, wspomnienia, które są Ci bliskie, ale są zarazem dziecinne. Aby ułozyć sobie życie z kimś, będziesz zmuszona pójść na kompromis i zrezygnować z rzeczy Tobie bliskich i cennych, by kontynuować dalszą podróż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.