prośba o interpretację snu do Reina

Śniło mi się zwożenie słomy,takiej sprasowanej...platformą,na którą nie mogłam zdążyc wsiąśc...Na polu z którego zwożona była ta słoma rosło drzewo...na którym siedziło 3 kuny..chyba to były kuny...Następnie przyszła do mnie jakaś kobieta z dzieckiem które nie mieściło się jej w wózku,i nie mogło się w nim wygodnie ułożyc...Pózniej widziałam wodę,tak jakby był to staw w którym pływały,zwijały się ...miałam wrażenie że były to węże...Proszę o odpowiedz...

Zwierzęta często są alegorycznymi przedstawieniami ludzi, których znamy. Niebezpieczne - to wrogowie, którzy nas atakują i których się obawiamy. Dodam, że zwierzęta wodne (no, powiedzmy, że spora część gadów, płazów, ryb i niektóre owady jak np. motyl) mogą wskazywać na partnerów seksualnych, obiekty westchnień. Wąż mógłby więc sugerować tutaj niebezpieczne związki z płcią przeciwną, w które wchodzimy. Woda to uczucia, nie tylko zakochania, ale często je sygnalizuje w snach.

Ten stóg siana i gonienie platformy to pogoń za celami, których nie udało się spełnić. Sądzę więc, że sen w głównej mierze mówił o pragnieniu bycia w związku, ale niestety masz raczej tendencję to interesowania się toksycznymi ludźmi, którzy nie jeden raz narobili Ci ze złośliwością szkód i ani trochę nie myśleli o zostawaniu na dłużej (jak węże się wyślizgiwali).

Dziecko w wózku to najprawdopodobniej nic innego, jak kolejne, nowe związki, w których zawsze było coś nie tak i w każdym "coś nie leżało" (jeśli moja interpretacja jest trafna, to wiedz, że w tym śnie widzę winę facetów, którzy okazywali się żmijami, nie Twoją).

Te kuny mnie trochę zastanawiają, Polakowi ich nazwa może kojarzyć się z płcią żeńską - czy więc przypadkiem w tym wszystkim nie brały udziału dziewczyny? Generalnie mi tu jakimiś trójkącikami i zdradami pachnie, ale chyba już posuwam się za daleko w interpretacji. Byłabym wdzięczna za komentarz.

Pozdrawiam!

Jestem pewna że ma pani rację..Nie układa mi się w związkach z mężczyznami...Już nawet zaczynam zastanawiac się czy to nie jest moja wina...czy sama nie przyciągam do siebie tego typu facetów...Tylko ile to może trwac...zaczynam byc uczulona na płec przeciwną,w każdym facecie widzę zimnego drania...

Wierz mi, że nie wszyscy tacy są, też jestem kobietą i wiem, co mówię

Intuicyjnie czuję, że z Tobą nie ma większego problemu, więc głowa do góry. Nie pozwól, żeby jakiś płaz tłamsił w Tobie naturalne pokłady ciepła