Jua Napisano 16 Maja 2008 Udostępnij Napisano 16 Maja 2008 Dzisiaj snilo mi sie ze bylam w jakims dziwnym miejscu co przypominalo opustoszaly dworzec. Byla tam min mloda dziewczyna o jasnych,lekko kreconych wlosach, ktora jak sie okazalo posiadala nadzwyczajna sile. Potrafila bez najmniejszego trudu podnosic wagony kolejowe. Ten fakt wprawial ja w rozpacz -uwazala, ze jest inna, ze nie bedzie mogla zyc normalnie z powodu swojej nadludzkiej sily. Podeszlam do niej i ja przytulilam i zaczelam pocieszac i przekonywac, ze to iz posiada takie zdolnosci jest czyms spowodowane i moze dzieki temu kiedys komus pomoze.... Potem znalazlam sie w okolicach mojego domu i chodzilam po sklepach. Kupilam kolczyki -srebrne kola, na poczatku mi sie podobaly a potem zaczelam sie wahac czy dobrze zrobilam kupujac je. Potem zdziwilo mnie ze wszytskie male sklepiki stojace obok siebie zostaly przebudowane i zmienione w jeden duzy supermarket. Zaczelam w nim chodzic i szukac czegos na prezent dla taty. Nic wiecej nie pamietam -bede wdzieczna za pomoc w interpretacji:) Pozdrawiam JUA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jua Napisano 21 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Dziekuje Nashira -Twoja interpretacja jest niezwykle trafna... Oddaje w pelni moje ostatnie odczucia...Co jednak mam zrobic z wymieniona droga? Zrezygnowac, czy dalej sie przy niej upierac...Czy moze w moim snie bylo cos co choc w niewielkim stopniu sugerowaloby odpowiedz....Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi