pocałunki-nie ze swoim chłopakiem...

Witam wszystkich:) chcę na początku zaznaczyć, że jestem tu nowa i przepraszam za wszelkie błędy.

Ostatnio miewam sny i kompletnie nie wiem co o nich myśleć Zacznę od początku:

Mam 18 lat.Chodzę z chłopakiem już od 10 miesięcy:) wszystko nam się układa tzn oprócz tego, że ostatnio dosyć sporo się kłóciliśmy, lecz już wszystko zostało wyjaśnione.Wszystko się uspokoiło i jest super.

Sny dotyczą mnie i moich znajomych-kolegów.Jakiś czas temu śnił mi się mój kolega z klasy za którym nie przepadam(chodzimy do jednej klasy a w ogóle go nie znam, b.rzadko rozmawiam i w cale mi się on nie podoba)-rozmawiałam z nim na lekcji(bo trzeba było) i tak w "środku"chciałam, żeby mnie pocałował i się pocałowaliśmy...koniec snu.

Kilka dni później znowu przyśnił mi się pocałunek z kimś, lecz go nie pamiętam:((snu)

Dziś natomiast przyśnił mi się mojej przyjaciółki chłopak-a mój kolega(razem chodziliśmy do gim.) On przyszedł do mnie na noc i leżał obok mnie w łóżku(moim) i tak samo chciałam go pocałować(lecz wiedziałam,że nie mogę tego zrobić) no i on zaczął pocałunek-tak jak w poprzednich snach.

Na prawdę nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć Tak BARDZO kocham mojego chłopaka! nie wyobrażam sobie żyć bez niego,jest on dla mnie idealny(normalnie nie przyszło by mi nawet to głowy, żeby się z nimi całować)To skąd biorą się takie sny?

 

Wspomnę również o tym, że mój chłopak wczoraj powiedział, że on od niedawna również miewa sny, gdzie ja go zdradzam:( (umawiam się z innymi itp itd)

 

Naprawdę jestem ciekawa co na to powiecie.Nigdy bym nie pomyślała, że z powodu snu będę się zamartwiać i pisać o tym na forum.

 

Pozdrawiam serdecznie:*

Nashira-bardzo dziękuję Ci za odpowiedź :* przemyślę to :grin: