Rzeka, ukochana i cmentarz

Witam, mam problemy z moja ukochaną podejżewam ze kogos ma innego i po prosilem duchy o jakis znak i taki sen mi sie snil:

Calości zaczyna się od ryb nastepnie biore broń chociaż z nią nic nie robie i jestem nagle w innym miejscu i gonie moja ukochana bo chciałem ją pocalować wyżuciłem broń i przez rzeke za nia bieglem woda byla czysta i to byla mala rzeczka (płytka ale szeroka) potem znajdujemy się nagle na cmenatrzu i na grobie był napis jedyne co pamietam to bylo na nim coś 2 lata napisane w każdym razie był to grób jakiegoś Klaudiusza który eh może to dziwnie zabrzmi został zabity przez rodziców w piekarniku.

Witam!

Żartownisie z tych twoich duchów ale odpowiedź perfekcyjnie dokładna.

Ciekaw jestem czy ty byś nie uciekał jakby goniła cię twoja ukochana z giwerą w ręku i zapewniała że chce cię pocałować? Rzeka odzwierciedla twoją postawę wobec tej dziewczyny czyli dużo słów ale głębi to tam nie ma co do cmentarza i grobu tak może zakończyć się wasza znajomość przyczyna - pieczenie dziecka w piekarniku brzmi mniej więcej tak - już cie nie kocham bo nie do twarzy mi w czerwonym. Ale żebyś nie miał złudzeń to ty szukasz pretekstu a to ona podnie tego ofiarą. Co z tym zrobisz to już twoja sprawa.

Co do duchów chętnie bym z nimi pogadał.

Pozdrawiam:

Sławomir

No dobra ale ona wlasciwie biegła bo chciała mi coś pokazać a broń wzuciłem do rzeki bo nie moglem z nia biec

Witam!

to trochę zmienia obraz ale nie wiele. Dlaczego nie mogłeś nieść tej broni?

Bo było mi ciężko z nia biec za ukochaną jeszcze jeden fakt zanim bylismy przed grobem ona przebiegla po nim i ja też może to coś tez znaczy

Witam!

Świadczyć to moze o tym, że wahasz się co do jej osoby masz "argumenty" ale je odrzucasz. Co do grobu świadczy to niposznowaniu przeszłości, może warto zapomnieć o niesnaskach.