izu_la Napisano 13 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2010 Witam, śniło mi się dzisiaj, że poszłam z mężem do lasu na grzyby. Las był mały, nie był gęsty, można było w nim swobodnie chodzić we wszystkie strony a pośrodku biegła dość szeroka ścieżka. Rozdzieliliśmy się z mężem. Ja, zamiast grzybów, gdzieniegdzie widziałam kurze jajka w gniazdach. Przy ścieżce było największe z nich. Podeszłam i zaczęłam je przekładać jaja do koszyka. Większość z nich miało popękaną skorupkę, ale z żadnego nie wylała się zawartość. Ja wybierałam te z całą skorupką lub jak najmniej popękaną. Te bardziej popękane odkładałam z powrotem do gniazda. Zdążyłam przełożyć kilka, kiedy sięgałam po następne, ukąsił mnie pająk. A stało się to dlatego, że ścieżką przez las szedł jakiś murzyn i mnie rozproszył, ale zupełnie nie zwrócił na mnie uwagi, choć przechodził obok mnie. Po ukąszeniu próbowałam wycisnąć jad z dłoni. Na początki leciała taka wiśniowa gęsta galareta a po chwili już krew, tyle że zielona. No i tutaj obudziłam się... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.