ilona1984 Napisano 23 Maja 2008 Udostępnij Napisano 23 Maja 2008 Witam serdecznie, Dzisiajszej nocy miałam bardzo dziwny sen. Będąc na podwórku zobaczyłam schodzącą za schodów (schodziła bardzo wolno, podpierała się laską) nieżyjącą już babcię. Nie zwróciłam na nią uwagi (niewiem dlaczego jej nie pomogłam) Poszłam do sklepu spożywczego, rozmawiając ze sprzedawcą zobaczyłam jak drzwi otwiera babcia ( podpierała się laską) i mówi: twoja mama nie dała mi śniadania jestem bardzo głodna. W ręce trzymała portfel. Ja uciekłam ze sklepu i zaczęłam biec poboczem drogi. Chciałm dobiec do mamy i powiedzieć, że babcia jest w sklepie i trzeba po nią pójść. Mimo że to droga główna, asfaltowa to minęło mnie tylko 1 zielone auto, jadące slalomem. Nagle zaczął padać deszcz, okryłam się białą kurtką córki i biegłam dalej. Z tego co pamiętam bałam się że deszcz mnie zmoczy. Ale nie byłam przemoczona. Jeżeli ktoś wie co może znaczyć ten sen to bardzo proszę o interpretację.... Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi