egzamin, dziwne pozegnanie / przyjaciolka rodziny, strach

Miałam ostatnio dwa sny.

Pierwszy: siedziałam w kuchni z książkami i koleżanka tłumaczyła mi polski. W pewnym momencie zadała mi pytanie ' ty ją kochasz, prawda? ' [ tutaj dodam że jestem bi ale o tym później ]. Nie wiedziałam co powiedzieć, zatkało mnie, ale stwierdziłam, że nie ma sensu kłamać i odpowiedziałam twierdząco. Po tym nie mogłam już w ogóle skupić się na lekcjach, czułam strach i smutek [ w prawie każdym śnie pojawia się smutek ;/ ], bałam się, że rodzina się dowie, że jestem bi.

Myślę, że ten sen ma związek z pewnym wydarzeniem z przed kilku dni. Pewna osoba zagroziła mi, że powie moim rodzicom o tym, że jestem bi. Boję się bo nie są tolerancyjni..

Drugi: pamiętam początek i koniec, a tego co się działo w środku nie bardzo. Zaczął się tak, że siedziałam w jakiejś sali, przy biórku nauczyciela, z egzaminatorką która uczy matematyki. W rzeczywistości nie uczy mnie tego przedmiotu, mieliśmy z nią kilka razy zastępstwo i ją nawet lubię. No i siedziałam z nią przy tym biórku i pisałam jakiś egzamin. Składał się z 3 części, 1 i 2 mi poszły nawet nawet za to 3 w ogóle nie umiałam a to było coś łatwego. Nauczycielka sie wkurzyła bo większość ludzi nie umiała tego zrobić a twierdziła, że to na poziomie podstawówki jest. Po tym egzaminie znalazlam się ze znajomymi w jakimś dziwnym miejscu nie umiem wytłumaczyć jak wyglądało. Tzn to wyglądało tak jakbym była na dworze ale rośliny były jakieś dziwne, wszystko w różnych odcieniach zieleni, gdzieniegdzie jakieś bagna były czy coś takiego, nie pamiętam nic więcej xD Wiem, że przystawiała się do mnie koleżanka [ też bi ]. Pod koniec snu siedzieliśmy ze znajomymi po turecku na jakiejś trawie, niektórzy sobie leżeli, moja koleżanka była nago :| miała na sobie jakiś zwiewny płaszczyk czy coś takiego, ale wszystko było odsłonięte, ja się wtydziłam na nią patrzeć, a wszyscy się śmiali i mówili, żebym się nie krępowała. Potem zaczęliśmy się żegnać, obściskiwać, itd a ja do jednej kumpeli powiedziałam, że szacunek dla niej bo hip-hopu słucha. I tu sen się urwał xD

Proszę o interpretację i z góry dzięki.

poprzednie interpretacje sa chyba trafne.. tylko co do tej milosci to sie jej boje bo jesli nie bedzie odwzajemniona znowu bede przechodzila przez kilka miechow pieklo bo jak sie juz zakocham to jest ciezko. xd