Uroboros Napisano 20 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2010 (edytowane) Witam, Mógł to być jeden sen lub kilka obok siebie, wydających się jednym. Nie należał do tych, które wyraźnie pamiętam, ale mam przeczucie że było to coś ważnego. Najpierw byłem w miejscu które można określić jako zbrojownię. Były tam wszędzie poukładane miecze. Miejsce było przestronne i mieczy mieściło się tam pełno. Chyba były tam rusztowania z drewna, ale to raczej nic ważnego. Miejsce było raczej pod ziemią, było tam dość ciemno. To częste w moich snach(z resztą raczej nie tylko w moich częste są podziemia). Oglądałem miecze i mogłem sobie wziąć jakie zechce. Nie przypomina mi się żeby miało mnie to coś kosztować ani też nie myślałem o tym jak o kradzieży. Potem następne co pamiętam to że jestem w jakimś pokoju. Raczej niezbyt dużym i jest w nim jasno. Siedzę tam przy czymś, wydaje mi się że przy stole. Mgliście pamiętam że są rozłożone tam jakieś papiery czy otwarte zeszyty, ale mogłem sobie to dopowiedzieć. W pokoju są obecni inni ludzie, raczej nikt kogo znam w rzeczywistości, ale we śnie mogli być kimś znajomym. Rozlega się pukanie, drzwi otwiera jakaś dziewczyna, można też powiedzieć młoda kobieta. Mówi żebym dał miecze do ostrzenia, więc biorę po kolei różne miecze jakie zabrałem ze zbrojowni(nie wiem czy wszystkie z niej pochodziły ale pewnie tak) i przyglądam im się. Wybieram jedne z nich z myślą(a może też ze słowami?) w stylu "ten się nada", a innych nie daję do ostrzenia. Po chwili zastanowienia stwierdzam, że przydałby się jeszcze jakiś miecz. Postanawiam wrócić do zbrojowni. Film mi się urwał i znów byłem w zbrojowni. Wydaje mi się że przebierając w mieczach, oglądając i biorąc w ręce różne z nich po kolei, miałem ciągłe przeczucie że czekają aż któryś wezmę, co nie jest jednak jednoznaczne z tym że ktoś był tam ze mną. Tego nie wiem. Dalej albo sen się skończył, albo po prostu nie pamiętam. Jest to jeden z dwóch snów, które razem z pewnym zdarzeniem sprawiły, że natrafiłem przypadkiem na to forum. Zbagatelizowałbym sprawę gdyby nie inny sen, który nakłonił mnie do inicjatywy. Mam nawet własną interpretację przedstawionego tu snu, ale chciałbym najpierw dowiedzieć się co o tym sądzicie. Jest to ważne, dlatego proszę o jak najlepszą interpretację. Ewentualną wskazówką może tu być, że mam 17 lat, za 2 mies. 18. Trochę interesuję się bronią więc obrazy mieczy były dosyć szczegółowe, przypominały te znane z książek i gier. Poza tym jestem uczniem i tyle. Edytowane 21 Czerwca 2010 przez Uroboros Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atapi Napisano 21 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 Pewnie będziesz miał takich snów więcej, może zacznij się interesować tłumaczeniem... Generalnie ten konkretny to coś w rodzaju egzaminu- miałeś wybrać miecz czyli rozwiązanie. Miecz w symbolice to najprostsze rozwiązanie problemu. Drzwi to w tym wypadku kontakt z podświadomością. Zeszyty papiery oraz te rusztowania- to znak że coś dopiero powstaje jest w trakcie tworzenia W sumie jeśli masz swoją interpretację to ona na pewno jest lepsza bo wiesz co Ci tam w duszy teraz gra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.