Co to było?

Witajcie, jeżeli chodzi o sny to jestem 'zielona'. Dlatego chciałam się zapytać co na ten temat myślicie. Miałam dzisiaj sen choć nie wiem czy do końca mogę to nazwać snem: Byłam na mieście w miejscowości mojego byłego chłopaka. I w pewnym momencie pomyślałam sobie, że to się nie dzieje naprawdę, że to tylko mi się śni, ale pomyślałam nie we śnie, tylko świadomie, no i pobiegłam do niego do domu. Gdy dobiegłam i zapukałam do drzwi, on je otworzył i wtedy straciłam świadomość.

Nigdy tak nie śniłam. Zawsze to było na zasadzie jakbym siedziała w kinie i oglądała film, że to się dzieje ale nie mam na to żadnego wpływu.

Co o tym sądzicie?

Megg a czy Ty dobrze oczyszczasz karty po każdej wróżbie?

Szczerze mówiąc nie oczyszczam ich wcale..

To masz odpowiedź kochana możesz sobie zrobić krzywdę,Ty masz bardzo pozytywną energię,ale ludzie którym wróżysz są różni i mają różne energie, również te złe...

Racja, dziękuję za odpowiedź :* I dzisiaj wieczorem oczyszczę moją talię.

Koniecznie:) i pamiętaj o tym za każdym razem, zwłaszcza jeśli to jest tarot,ponadto jesteś osobą, która przyciąga te mocniejsze energetycznie, jeszcze zbytnio nie umiesz z tym walczyć zatem ochrona jest niezbędna:)Według mnie jeszcze nic się złego nie stało i ten sen jest jedynie ostrzeżeniem,że powinnaś troszczyć się o siebie w kontaktach z tarotem:).Powiem jeszcze jedno, jeżeli ktoś zwraca się do Ciebie z prośbą o wróżbę to jeśli masz jakieś negatywne odczucia co do postawienia kart tej osobie nie rób tego na siłę.Poza tym jeśli z prośbą o wróżbę zwróci się do Ciebie pozytywna osoba,będziesz się potem czuć bardzo dobrze:)Życzę owocnych wróżb, a w razie problemów służę pomocą na priv:)

Wiesz co, ostatnio stawiałam tarota osobie, którą czułam bardzo negatywnie. To jest prawda, jeśli ktoś jest pozytywny to stawianie kart sprawia mi wiele przyjemności i sprawia że czuję się lepiej. W takim razie teraz już będę pamiętać. Szczerze mówiąc kompletnie nie umiem z tym walczyć, wiem że to jest lekkomyślne i powinnam np. o tym więcej czytać, ale nie jestem świadoma tych wszystkich zagrożeń związanych z zajmowaniem się kartami..

A te karty które jej postawiłaś były pozytywne?

O ile dobrze pamiętam to takie sobie.. Odczytałam z kart rozstanie z obecnym partnerem i nowy związek. Więc ta osoba mogła to odebrać negatywnie, bo rozstanie.. I to jest fakt że ja sama odebrałam ją jako negatywną..

Ale generalnie ja nigdy nie odbieram kart negatywnie. Jeżeli wyciągam te 'złe' to traktuje je jako ostrzeżenie lub wskazówkę.

Chciałam do Ciebie napisać na priva ale nie można.

Napisz do tej osoby czy zajmowała się kiedyś wróżbami bądź magią...i daj mi znać jak dostaniesz odpowiedź...

Tak, ona zajmuje się ezoteryką.

Zatem jest silniejsza energetycznie od Ciebie albo nie dość poważnie traktuje to czym się zajmuje...czasami osoby wróżące tego nie kontrolują, to mogła być spontaniczna reakcja,ale mimo wszystko chroń siebie...tak jak mówiłam oczyszczaj karty,a poza tym dobrze jest ogólnie palić białe świece:)

Ale nie jest to nic poważnego? A że tak zapytam z ciekawości jakie mogłoby to mieć w przyszłości konsekwencje gdybym wciąż nie była ostrożna?

Ok, teraz już będę uważać bo się wystraszyłam szczerze mówiąc:>

Tu nie chodzi o strach,ale o bezpieczeństwo, coś może się do Ciebie przyczepić negatywna energia rodzi negatywy w naszym życiu, po prostu możesz być słaba ospała...

Megg_ to co opisujesz to po prostu sen świadomy czyli LD. Nie byłaś na niego przygotowana więc przestraszyło Cię to

Ostatnio faktycznie jestem ospała i nic mi się nie chce, mimo że mam wakacje. Ale to może z nadmiaru lenistwa. :>

Mimo wszystko teraz będę już uważała..

Hm. Atapi, nie wiem. Nie znam się kompletnie na tym. Kiedyś miałam coś takiego, śniła mi się zmarła babcia kilka razy i czułam jej obecność fizycznie. Ale to było dla mnie tak niezwykłe, po prostu bardzo za nią tęsknię, nie rozmyślałam nad tym, po prostu dawało mi to ukojenie, że jeszcze w jakiś sposób mogę poczuć że jest obecna.. Ostatnim razem jak mi się śniła to się jej przestraszyłam i obudziłam się z krzykiem.. Sytuacja jeszcze raz się powtórzyła. Od tej pory już nie przychodzi, choć chciałabym..

Czyli te sny świadome są bezpieczne?

Sen świadomy dotyczy olbrzymiej liczby osób, wszyscy oni budzą się rano i żyją Podejrzewam że znakomita większość w dobrym zdrowiu Ja sama je miewam, sezonowo bardzo często. Polega to na tym, że wiesz iż znajdujesz się we własnym śnie- jesteś tego świadoma. Znacznie łatwiej radzić sobie z nimi jeśli zaczyna się śnić w ten sposób już jako dziecko, u starszych sterowanie snem bywa początkowo troszkę oporne, ale jeśli się to opanuje można sobie polatać, pozmieniać kolory nieba, czy wody, porozmawiać z jednorożcem czy co Ci się tylko zamarzy, a wszystko to świadomie:)

Jeżeli taka tematyka Cię interesuje to na forum jest dział LD i tam możesz trochę więcej przeczytać na ten temat.

A czy można nad tym jakoś pracować, żeby miewać takie sny? Powiem Ci to nie było przerażające ani nieprzyjemne, po prostu to było dla mnie coś nowego i nie wiedziałam czy to nie jest niebezpieczne dla mnie Zaraz poczytam. I dziękuję za info i pomoc :*

Tak- można Nie wiem ile masz lat, ale im wcześniej zaczniesz tym szybsze będą efekty. Taki sen można wykorzystać nie tylko do zabawy ale innych bardzie 'praktycznych' celów jak np.: samouzdrawianie, rozwój duchowy i wiele innych.

mam 20 Chyba nie jest jeszcze dla mnie za późno ?

Jasne że nie:) Najłatwiej dzieciom, ale 20 lat to dobry wiek