Skocz do zawartości

Bank, były, kradzież, napad, policja


Alcara

Rekomendowane odpowiedzi

To ja opiszę mój dzisiejszy sen...

Bardzo mnie zaniepokoił...

 

Pojechałam ze swoim ex do banku, miał tam załatwić jakieś swoje sprawy a ja dla towarzystwa z nim poszłam. (Z ex'em nie jestem ponad rok)

Usiadłam sobie na uboczu w poczekalni, myślałam o czymś nieistotnym, nie zwracałam uwagi na to, co mój ex robi przy okienku.

Po chwili jednak zorientowałam się, że przy okienku jest jakoś niespokojnie.

Mój ex pakował do toreb pieniądze, groził kasjerce a ona wpychała mu do tych worków banknoty (samych pieniędzy nie widziałam, bo ex zasłaniał sobą okienko, to tylko moje domysły)

Zdenerwowałam się, wstałam i zaczęłam wychodzić, On wyszedł za mną (szedł przy mnie), zaczęłam się wydzierać na niego, pytać czemu to zrobił, czemu przy mnie... i czy zastanowił się nad swoim czynem. Ogólnie krzyczałam na niego za jego głupote, o to, ze wszystkie kamery nas pewnie zajerestrowały, ze teraz będe miała przez niego tylko kłopoty. Doszliśmy do auta, nawet nie uciekaliśmy, tylko spokojnie szliśmy. Ex zaczął proponowac mi część z tych pieniędzy za milczenie, nie chciał abym poszła z tym na policję, ja jednak na taką formę łapówki się nie zgodziłam. Na policję nie poszłam, ale miałam jakieś wyrzuty z tego powodu...

Później tak jakby po jakimś czasie, (we snie wiedziałam, ze to było jakieś 3 m-ce po tym wydarzeniu) dostałam wezwanie na policję, bałam się ze to właśnie w tej sprawie, poszłam aby nie unikac odpowiedzialności... okazało się jednak, że to było tylko jakieś wezwanie wymagające sprostowania, nie dotyczące w ogóle tego wydarzenia... po tej wizycie na komendzie czułam jakiś spokój, tak jakby nikt się nie dowiedział, że byłam "wspólnikiem" w okradaniu banku. Zaraz po tym snie mialam kolejny sen, śnił mi się mój ogierek. Myłam go i zauważyłam na brzuszku kilka zadrapań, oczywiście zdezynfekowałam ranki (stale jest poobdzierany, bo mały rozrabiaka z niego jest) nie wywarło to na mnie wielkiego wrazenia. Ale zajrzałam mu pod ogon, uniosłam go a caly odbyt miał zakrwawiony. Krew była taka raczej jasna...

 

Ktoś pomoże zinterpretowac mi mój dziwny sen?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za interpretację mojego snu.

 

Sprostuję także, że tęsknoty za ex nie ma najmniejszej, to rozstanie to było najlepsze, co mogło mi sie w życiu przytrafić.

Dlatego też się zdziwiłam, że właśnie on mi sie śnił... dla mnie to raczej zła oznaka w tym śnie.

Ex raczej w nim symbolizuje mi złego człowieka, choć we śnie nie czułam najmniejszej urazy do niego.

 

Co do kolejnej interpretacji... zaczęły się problemy w firmie, brak klientów, więc zaczyna się problem z płynnym przepływem gotówki, faktycznie teraz nadwyrężam umysłu, aby kombinować pieniądze na wynagrodzenia i płatności.

Może być to zapowiedz niepowodzen.

 

We śnie jednak ta cała sprawa z bankiem nie dotyczyła bezpośrednio mnie, ale odpowiedzialność za ten wyczyn poniekąd spadała tez na mnie... może to byc to własnie... (firma i moje stanowisko) Finalny oddech może symbolizować jakąś poprawę.

 

Co do drugiego snu, nie rozumiem za bardzo interpretacji.

Składając sobie symbole ogier (mężczyzna, seksualność) jasna krew (raczej ma pozytywne znaczenie) ale jednak jakiś smutek w jego oczach, ranki... skąd więc zazdrośći posądzenie o coś?

 

Jeśli chodzi o pierwszą, rozległą część snu - tu mogłabym się skusić o to, że zostanę niesprawiedliwie posądzona o ... niewywiązanie się np. z jakichś obowiązków prawnych (policja) ponieważ utaiłam kradzież.

Kaffko, możesz troszkę jaśniej mi napisać skąd taka interpretacja II części?

 

Ok, będę się pilnowała w pracy :o) coby mnie nie dosięgnęła ręka szefa ;o))

aaaaa... i jeszcze jedno, w pierwszych dniach lipca mam zapowiedziany wczoraj audyt :(

 

A tak w ogóle bardzo dziękuję za to, co zamieściłaś :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooooo... rany, przepraszam, że mój sen zajął Ci tyle czasu.

Jeszcze raz dziękuję za interpretację i za dodatkowe wyjaśnienie - teraz już wszystko rozumiem :)

Sny miewam rzadko tzn. rzadko mam te, które pamiętam po przebudzeniu, niestety jak mi sie już cokolwiek śni, to wiem, że się coś za chwilkę wydarzy - w ciągu 3 dni mam zawsze potwierdzenie w "naturze"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...