Gość _Angelika_ Napisano 1 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2010 Śniły mnie się duchy, które przybierały ludzką postać. Chciały mnie dopaść za wszelką cenę, chciały mnie zabić. Starałam się je zabić ale potrafiłam sama, tylko we trójkę ze znajomymi można było ich odpędzić słowami "mój kochany Jezus stoi obok mnie i kocham go" Złapały mnie i znajomych i trzymały w jakimś budynku, było tam dożo ludzi... szkoliły nas, rygor wprowadzały kazały coś jeść, siadać wstawac na komendę. próbowalismy uciec, ale z nich tylko ja dałam radę, bo one jakość ich omotały. Aby mnie nie chwyciły wypowiadałam słowa "mój kochany Jezus stoi obok mnie i kocham go". Pamietam pare duchów. Starsi ludzie, którzy wyglądali na nierzywych i ich ciała to jak z filmu Piła. Cali od krwi. Spróbowałam ich krew i miała smak zgniło słodkiej truskawki . gdy wydawało sie że człowiek jest bezpieczny zawsze sie jakoś pojawiały. Nawet pies jakiegos znajomego pozerał te duchy. Jeden z nich miał twarz mojego znajomego, który się nie odzywa do mnie, ponieważ nie okazałam sie jego "księżniczką z bajki". Budziłam sie w nocy przestraszona i sparaliżowana, ale gdy zasnęłam kontynuacja snu była Prosze o interpretacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.