Tula57 Napisano 17 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2008 Witam:) miałam kiedyś bardzo dziwny sen. Może ktoś pomoże mi go zinterpretować. Wyglądał on tak: wchodze po schodach krętymi schodami, jestem na takiej jakby klatce schodowej na której są drzwi po lewej i po prawej stonie. Te po prawej są wielkie, rzeźbione i uchylone, gdy do nich podchodzę zamykaja sie. Wchodze tam i zastaje kobietę. jest przeraźliwie chuda, wysoka, o szarej skórze, widać jej wszystkie żyły. nie da się określić jej wieku. Ma czarne nastroszone włosy, wyupiaste oczy w których nie ma źrenic, tylko same białka. Łapie mnie szponami za szyje, przybliża twarz do mojej twarzy i syczy. Nastepnie bierze moja dłoń i z jej przegubu wyciąga coś w rodzaju taśmy filmowej, ogląda ją dokładnie po czym mowi "no chyba że tak" wchodzi do domu, ja siadam na fotelu a ona ściąga z półek kilka małych, czerwonych książek. Budze sie. Czy ktoś wie kim mogła być owa kobieta lub co ten sen mógł oznaczać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi