Zoo, mlody tygrysek, i walka z wilkiem...

Witam

Przejrzalam kilka sennikow i rowniez tematy na tym forum i albo nie znajduje odpowiedzi albo sprzeczne informacje tak wiec prosilabym o interpretacje. Z gory dziekuje.

Otoz wydaje mi sie ze bylam w zoo, przy czym wszystkie zwierzeta byly trzymane razem a ja moglam miec kontakt z kazdym zwierzeciem tam, dotknac, pogladkac a nawet wciasc na rece. I wlasnie od tego pamietam sen ze byl bardzo mlody tygrysek tam ktory wygladal na samotnego, jakby pozostawiony samemu sobie. Mialam uczucie ze nikt go nie chce. Zaczelam sie nim opiekowac i po jakims czasie przyszekl ktos z pracownikow i zapytalam sie (tu pamietam jeszcze dokladnie moje pytanie i odpowiedz pracownika) "Te tygrysy tam. To jest dwoje mlodych i parka?" na co uslyszalam "Tak. Tez sie dziwie ze" Dalej odpowiedzi nie dostalam bo cos odwrocilo uwage pracownika. I potem nagle pojawil sie wilk. Ale byl przyjazny, zaczal za mna chodzic, zaczepial mnie ale mialam wrazenie ze sie caly czas bawi. Coraz ostrzej zaczepial ale tak jak pies ktory nie ma dosc zabawy. I nagle zauwazylam chyba hipopotama ktory zaczal tanczyc w rytm muzyki i wyjelam aparat by nakrecic filmik tego i nagle wilk sie na mnie rzucil. ale nie typowy atak a ostra zabawa. To bylo jak zapasy z tym wilkiem, i wszystko tak jakby zabawa. Ale zaczal mnie denerwowac, wiekszosc snu staralam sie go opanowac zyby juz przestal. Byl jakis kaganiec to go nalorzylam ale nie dalo to nic bo wilkowi udalo sie z niego wymsknac. Potem znowu troche zapasow, staralam sie wilka zamknac za jakimis dzwiami ale udalo mu sie je wylamac. I nagle ktos musial przechodzic obok kto mnie znal i znal moja mame bo krzyknelam do tej osoby zeby zawolali moja mame, ze jest niedaleko. Ale zanim ktos sie pojawil by mi pomoc wilk doprowadzil mnie nagle do szalu i pamietam taka mysl (a moze to powiedzialam) ze dosc juz zabaw, ze mam dosc. Zobaczylam noz, chwicilam go i wbilam wilkowi prosto w serce ale wilk nie padl. Wtedy przybiegl kots z pracownikow i zaraz ich zapytalam "co z tygryskiem?" Nie pamietam bym dostala odpowiedz ale nagle poczulam sie bardzo zle, wbilam noz glebiej w nadal zywego wilka i zaraz wyciagnelam. Na nozu prawie brak bylo krwi i poczulam ze juz mam dosc walki....i wtedy sie obudzilam.

No tego snu choćbyś bardzo chciała. Każdy z nas ma w sobie, wewnętrzne zwierzaki- to nasze emocje, instynkty. W swoim śnie uczysz się nad nimi panować. Mimo że wolałabyś zajmować się tygryskiem to Twoją uwagę przyciąga wilk. Najwidoczniej zaniedbujesz jakąś strefę swojego życia która upomina się teraz o swoje prawa Najprawdopodobniej w Twoim życiu musiało się nie dawno pojawić coś, co bardzo Cię pociąga i przez co zaniedbujesz inne sprawy