Rinnel Napisano 4 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2010 Śniło mi się, że byliśmy z moja klasą na zielonej szkole. Podczas jej trwania zaginęła jedna koleżanka. Rozklejaliśmy ulotki, nawoływaliśmy ją wszędzie. Kiedy wróciliśmy z zielonej szkoły do poszukiwań dołączył się ojciec koleżanki, jak się później okazało, sławny aktor zagraniczny, nawet nazwisko mogę powiedzieć. Była to moja dość bliska koleżanka, więc zaprosiłam jej rodziców i siostrę na kawę, podczas przerwy w poszukiwaniach. Byliśmy na tarasie i nagle ja i jej ojciec, reszta nie, usłyszeliśmy cichy głos "ratuj mnie tato". Zaczęliśmy biegać wokół domu i nawoływać jej imię. Szept dochodził z utworzonej poprzez osiadanie gleby szczeliny między chodnikiem a ścianą. Ale ta szczelina miała kilka centymetrów szerokości! Zaczeliśmy zrywać kostkę z chodnika, a reszta obecnych się do nas przyłączyła. Najpierw wyciągnęliśmy jej rękę, a później całą ją. Wszyscy ją przytulali i na tym skończył się mój sen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.