pociąg, nauczycielka, wódka, konduktor, bilety, znajomi

Miałam dzisiaj bardzo dziwny sen, proszę o jego interpretację:

Na początku siedziałam na dworcu PKP z koleżanką, czekałyśmy na pociąg. Kiedy przyjechał wsiadłyśmy i zaraz podszedł do nas konduktor, żeby sprawdzić bilety. Ja miałam zły [powrotny, z miejsca do którego jechałyśmy], koleżanka nie miała wcale. Okrzyczał nas, ale nie kazał płacić za nowe bilety, po prostu odszedł. Nagle sen się zmienił. Nadal byłam w tym samym pociągu, ale już z kilkoma koleżankami z klasy [ta, z którą byłam wcześniej też była]. Wchodziłyśmy do przedziału, w którym stała nauczycielka z mojej szkoły, siedziało kilka staruszek i znajomi ze szkoły. Usiadłyśmy na siedzeniach na przeciwko siebie. Miałam duży plecak, ale tylko ja. Między nami stał stolik, a na nim kieliszki z sokiem pomarańczowym. Był bardzo gorzki. Nauczycielka zapytała, kto ma skończone 18 lat i zaczęła tym osobom polewać wódkę. Byli to wszyscy, poza mną i koleżankami. Nauczycielka śmiała się z nas. Jednak po chwili, miałam świadomość, że dzieje się to samo tylko rok później. Nauczycielka już nie pytała o 18 lat tyko od razu podszedł do nas znajomy i zaczął nam nalewać wódki. Nagle zgasło światło i w przedziale było zupełnie ciemno. Jednak chłopak nadal nalewał, przez co rozlał sporo wódki. Wódka była pomarańczowa, ale to na pewno była wódka. Z pozostałych ludzi w przedziale to wiedziałam że są to moi znajomi, ale nie widziałam twarzy, ani nie wiem kto to był dokładnie. Poznałam tylko chłopaka, który rozlewał i mojego byłego, który też tam był. Rozmawiałam z nim o tym, że nasze klasy muszą razem jechać na wycieczkę szkolną. Później, w krótkim czasie wypiłyśmy bardzo dużo tej wódki. Następnie sen się urwał.

Z góry dzięki za interpretację.

Jeśli chodzi o bilet, zdaje mi się że nie czujesz się na miejscu w swoim otoczeniu, masz wrażenie że nie pasujesz, a koleżanka może dla Ciebie sprawiać wrażenie osoby która opinią ludzi wogóle się nie przejmuje. Podróż pociągiem, czyli bycie na zaplanowanej drodze - dążysz dokądś tak naprawde podporządkowując się ogólnym chęcią, planom, jakbyś w ten sposób zgadzała się z większością, może jest tak też że chciałabyś wyrażać własne zdanie i zerwać z tym, ale to już moje gdybanie ;D

Hmm... No i alkohol, może czujesz się przez otoczenie odrzucona? W każdym bądź razie nawet jeśli teraz czujesz że nie pasujesz, w przyszłości to powinno się zmienić