ślub, ciąża, nieboszczyk

Zachodzę w ciąże, biorę ślub z chłopakiem z którym w tym śnie jestem. Na ślubie on w ogóle do mnie nie przychodzi bawić się, ciągle robi to jego najlepszy przyjaciel, ale ja każę mu odejść, licząc na to, że mój nowy mąż przyjdzie. Nie przychodzi. Sen kończy się tym, że mam łzy w oczach i idę do swojej mamy (która w prawdziwym życiu nie żyje od 6 lat), a ona mnie przytula i mówi, że jej się to wszystko nie podoba i nie popiera tego, a ja zaczynam płakać i ostatnia myśl w tym śnie: przez to, że poślubiłam tego chłopaka nigdy już nie będę mogła być z kimś kogo kocham w realnym życiu. Koniec.

Najbardziej martwi mnie w tym śnie moja zmarła mama, ponieważ śni mi się bardzo rzadko(do tej pory może 5-6 raz).

Witam!

Widzę że nie masz pewności co do tego że dobrze ulokowałas swoje uczucia.

Zaczynając od początku. Ciąża to jekieś zmiany zachodzące w twoim wnętrzu coś nowego, początek myśli , idei, przekonania, odczucia. Twój senny wybranek do ciebie i do dziecka ma podejście bardzo "analne" ale jest tutaj przyjaciel który ci we wszystkim pomaga tak jakby w zyciu realnym poza twoim wybrankiem był obok ktoś kto służy ci radą pomocą i wsparciem ale jest bardzo dyskretny ze względu na twój związek (nie chce wchodzić z butami w wasz związek - odchodzi na twoją prośbę ). Co do ostaniej sceny żal nad źle podjętą decyzja to mnie skłoniło do napisania zdania wstępnego do mojej wypowiedzi może to świadczyć o tym że w realu twój partner sprawia wrażenie nieodpowiedzialnego co widzi twoja nieżyjąca mama i pomaga ci w trudnych chwilach.

Sen dosyć zagadkowy także co do trafności interpretacji nie mam przekonania, musisz wziąść dużą poprawkę i wychwycić z tego co napisałem rzeczy które tobie wydadzą się wskazówkami do twojej sytuacji.

Pozdrawiam:

Sławomir