disek Napisano 10 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2010 (edytowane) Dzien dobry Postaram sie opisac sen tak dobrze jak tylko udalo mi sie go zapamietac Wszystko dzialo sie w Hotelu, po zarejestrowaniu w recepcji dostalem magnetyczna karte do drzwi do pokoju 114 . Po pojawieniu sie na odpowiednim pietrze trafieniu pod odpowiednie drzwi (przynajmniej z poczatku byly one odpowiednie jesli chodzi o cyfre) otworzylem je szczesliwy ze bede mogl zostawic swoje rzeczy. Jednak szybko zorientowalem sie ze cos jest nie tak. Pokoj hotelowy (skladal sie z 2 malych pokoi) w ktorym sie znalazlem byl bardzo ciemny, byly tez tam czyjes ubrania i czarna podrozna walizka. Przeszedlem do nastepnego pokoju w ktorym znalazlem na suszarce ubrania dla malego dziecka. Zaraz po tym ktos wszedl do pokoju przechodzac odrazu o ten pokoj dalej w ktorym to ja sie znalazlem. Nie wiem czemu postanowilem ta osobe wystraszyc i kiedy weszla bez krzyku czy tez wrzasku powiedzialem "BUUU!!" dziewczyna byla na pewno zaskoczona ale jakos oboje zaczelismy sie smiac mimo tego ze nigdy wczesniej sie nie znalismy. Powiedzialem ze dostalem zla karte do drzwi prawdopodobnie badz pomylilem pokoje. Karta do drzwi jednak pasowala. Sytuacja na recepcji byla szybko zalatwiona z kupa smiechu przez co poznalem dodatkowo pare totalnie nieznajomych mi osob.... tutaj wszystko sie urywa... gdyz nastepnie znalazlem sie przed swoja szkola podstawowa z lat dzieciecych, byla pusta a pogoda pochmurna... mam swiadomosc tego za na kogos lub na cos czekalem. Pozdrawiam Edytowane 10 Lipca 2010 przez disek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.