phenomenon Napisano 10 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2010 (edytowane) Witam. Ostatnio śniło mi się coś bardzo dziwnego. Przeważnie rzadko pamiętam jakiekolwiek sny a ten był taki... wyraźny(?). Chciałbym wiedzieć co to może oznaczać. Moja dziewczyna była w ciąży - w śnie wiedziałem, że pomiędzy nami jeszcze do niczego nie doszło, ale z drugiej strony "skądś" wiedziałem, że dziecko jest na 100% moje. Pojechaliśmy do szpitala. Poród się zaczął, a ja czekałem na zewnątrz, na korytarzu (nawet pamiętam, że korytarz był bardzo wąski i że ściany były pomalowane na taki jasno-szary kolor - trochę to było "dołujące" otoczenie. I było tam wiele kwiatów! Na parapetach, między ławkami). I tak chodząc po tym korytarzu zauważyłem tam swojego bardzo dobrego kumpla, rzekłbym przyjaciela. Czekał on na wejście do psychologa, poprosił mnie żebym z nim poszedł, bo to dla niego ważne. Nie odmówiłem. Pamiętam, że jak weszliśmy to siedzieliśmy przed jakąś kobietą, ona tylko patrzyła się na nas, a kolega był strasznie przygnębiony i co mnie najbardziej zdziwiło to to, że trzymał mnie mocno za rękę i był jakby "wtulony" we mnie, chyba bał się tej baby. I wtedy ta pani psycholog powiedziała do mnie: "to pan powinien być w takim stanie, przecież właśnie panu dziecko umarło" i zaraz po tym się obudziłem (cały mokry:P). Mam 18 lat, w przyszłości (oczywiście raczej dalekiej:D) chciałbym mieć dzieci, podobnie jak moja dziewczyna. Na marginesie dodam, że często mi się zdarza mieć sny związane z posiadaniem dzieci - przeważnie wtedy jestem nadopiekuńczy dla nich. Dodam jeszcze, że wspomniany kolega miał niedawno problemy ze zdrowiem (fizycznym rzecz jasna) i to bardzo poważne, nawet zagrażające życiu. Z góry dziękuję za pomoc i zainteresowanie, Pozdrawiam! Edytowane 11 Lipca 2010 przez phenomenon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
phenomenon Napisano 11 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 Naprawdę nikt nic nie może mi powiedzieć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.