Nieudany wyjazd na wakacje (to na prawde) Po powrocie pewien ciekawy sen. Przestroga?

Witam

 

Na początek opis dzisiejszego dnia,

SEN trochę niżej.

 

Otóż dzisiejszego dnia pojechaliśmy z 2 rodzinami na wakacje.

Po 2h jazdy zepsół nam się silnik,

jakoś dojechaliśmy do mechanika (5 min drogi).

30 min w serwisie i podobno naprawili.

Dobra jedziemy dalej i znowu się coś zepsóło (w tym miejscu co wcześniej)

była to taka łąka i pamiętam że latało na niej jakoś dziwnie dużo motyli,

ale to nie ważne.

Dobra poczekaliśmy aż auto znowu odpocznie i postanowiliśmy wrócić do domu.

W drodzę powrotnej 2h już nic sie nie zepsólo.

Dziwne co nie?

 

Wróciłem padniety i odrazu padłem na łóżko i zaspałem.

Miałem krótki sen:

jestem na moim balkonie z moim zółwiem :-) i patrzę na kraty w balkonie. Pamiętam że były takie metalowe, przyglądam im się czy są bezpieczne (czy żółw nie wyskoczy), patrzę na nie dokładnie, wstaje idę kilka kroków, nagle sie zatrzymuję, odwracam i jeszcze raz patrzę na te kraty. To tyle.

Po tym się obudziłem.

Aha i małe wyjaśnienie.

Wczoraj zółw jak zawsze był na balkonie, nagle coś mnie naszło żeby do niego zajrzeć, wchodzę, patrzę, a on się wspina po tych kratkach!

I był już na końcu.

Prawie zawału dostałem!

Dlatego dzisiaj tata rano, przed wyjazdem dodał z 30cm kraty, do końca balkonu, żeby żółw niemiał szansy się wspiąć.

Btw. Te kraty ze snu są inne niż te naprawde.

 

@edit

Aha i kolejna rzecz.

Moja sister właśnie mi powiedziała że też

miała krótki sen z balkonem, tylko że u niej lał deszcz, a u mnie była chyba piękna pogoda.

No ale nie pytałem dokładnie co jej się śniło.

 

Prosiłbym o szybką interpretacje.

Bo jutro planujemy ponowny wyjazd,

a te sny to może być jakaś przestroga.

Pozdrawiam.

Edytowane 16 Lipca 2010 przez Wrath

Witam!

Tak przestroga - nie kupywać gratów!!!!!!!!!!!!!!!!

Co do żółwia - pierwszy raz słyszę aby mógł wyskoczyć.

pozdrawiam:

Sławomir