piter730 Napisano 18 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2010 Witam. Proszę o interpretacje snu. Śniło mi się , że jestem w pracy , tylko że ja pracuje w zakładzie , ale maszyny przy których były na zewnątrz , gdzieś na wsi. Kolega , którego zwolnili ,a teraz dobrze mu się wiedzie pracuje nadal w naszym zakładzie , prosi mnie żebym pomógł mu ustawić maszyny. Zgodziłem się podwarunkiem , że on pójdzie na moje stanowiso , gdzie też było ciężko. Potem spojrzałem w niebo , było zachmurzone i czarne zwiastujące coś niedobrego , jakby miało sę pojawić coś okroponego co ma nas zniszczyć. Nagle pojawił się samolot myśliwski jakby miał nas atakować ,ale on tylko przeleciał jakby miał zrobić rekonesans. Potem leciał nisko samolot cały biały . Ale i on bardzo nisko nad nami przeleciał . Póżniej przyszła moja żona , z kóra pracuje razem w tym zakładzie , że u mnie na stanowisu też są problemy.Póżniej zobaczyłem zbliżające się przeróżne czołgi , dużo wojska . Nie wiedziałem czy wybuchła wojna , czy to tylko ćwiczenia. Sniło mi się również , że miałem przed całym kierownictwem przeprowadzić prezentacje. Gdy miałem to zrobić i miałem przejść to przeszkadzała mi pewna kobieta , której okropnie nienawidze(z powodów prywatnych), nie poprosiłem jej by się przesuneła tylko się przepchałem . Wyzwała mnie, a ja głośno bez wyzwisk powiedziałem jej pare słow co o niej myśle przy wszystkich , że weszło je w pięty. Proszę zinterpretujcie mój sen.Powiem jeszcze,że w firmie której pracuje idzie dobrze , a moja żona z którą razem pracuje na jednej zmianie , w przyszłym roku będzie musiała przejśc na inną zmiane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.