szkoła, dziewczyna, utracona miłość powraca? co robić?

Hej. Miałem dziś taki sen, który po prostu rozsypał wszystko co budowałem miesiącami... Liczę na pomoc przy interpretacji tego snu.

A więc zaczęło się od tego, że byłem w szkolnym korytarzu. Szedłem a wszystko tak wyjątkowo wyraźnie, wszędzie chodzili nauczyciele i jakieś typy chyba z kuratorium czy coś. Np widziałem jak szła moja nauczycielka polskiego, inaczej niż zwykle ubrana, tak bardziej elegancko ale to nic zwykłego bo potem siedziała w komisji (o tym później). Jej twarz i wgl sylwetka były bardzo wyraźne i identyczne jak w realu. Zadzwonił chyba dzwonek (słabo pamiętam) i weszliśmy do klasy. Tam jakby w komisji siadła ta nauczycielka od polskiego i jakieś typy z kuratorium. Po całej sali były porozstawiane ławki pojedyncze w dość dużych odstępach i nieregularnie. Ja nie pisałem nic więc siadłem przy oknie, było tam parę krzeseł założonych na siebie, trochę hałasowałem gdy je zdejmowałem ale nikt się nie czepiał. No i usiadłem. W jednej ławce, najbliżej mnie siedziała pewna dziewczyna. Znam ją od drugiej klasy podstawówki (teraz mam 17 lat). Kochałem się w niej przez parę lat ale nigdy jej tego nie powiedziałem. Teraz niedawno gdy tak konkretnie zacząłem do niej uderzać ona napisała, że się w kimś zakochała. Potem się okazało, że to tylko jej kolega ale kto ją tam wie... No ale przez to ją sobie odpuściłem. Piszę bo to może mieć znaczenie. Powrócę do tego jeszcze. Więc dalej w tym śnie nie wiem dlaczego wstałem i jakoś się przewróciłem na plecy przed jej ławką. Leżę tak, a ona wstała chyba coś podnieść i jakoś tak upadła na mnie centralnie Leżeliśmy tak i się śmialiśmy a ja czułem taką niepohamowaną radość i spełnienie. Wtedy sen się urwał.

Ja tą laskę sobie już odpuściłem. Ułożyłem sobie zasady, których będę przestrzegał i ich przestrzegałem. W niecały tydzień się odkochałem, przynajmniej tak mi się wydawało. Nie myślałem już o niej, nie ruszała mnie wgl, nie chciało mi się z nią pisać. Przez te parę miesięcy bardzo się wybiłem, zacząłem dbać bardziej o siebie, znalazłem 2 super hobby, poznałem nowych fajnych ludzi, jedna laska nawet mi wyznała miłość, zacząłem sobie pierwszy raz w życiu układać takie super życie niemal idealne a ten sen to wszystko zrujnował, znowu o niej myślę i nie wiem co z tym zrobić. Proszę Was o interpretację tego snu i ewentualne porady co mam dalej robić.

Jeśli uzyskam na to odpowiedź to poproszę o interpretację snów z przeszłości bo to moim zdaniem bardzo dziwne, tak jakbym się połączył z duchem zmarłej ciotki, ale o tym w innym temacie.

Czekam na odpowiedzi.

Pozdrawiam

hej nie ma co się martwić )

To jest cześć Twojej "przemiany" jest to taka mała próba i oczyszczenie dla Ciebie.. ze snu wynika, że pozostawiłeś po sobie pewne "ja" które czuło się niegdys niezręczne i takie "niewyluzowane"... objawia się to w snach.. pozwól temu przeminąć.. i dalej idz wyznaczoną drogą. Efekty pracy masz piszesz o nich.. Dziewczyna ze snu jest tylko Twoją wizją. podświadomym symbolem.. który musisz sobie zwyczajniej wyśnić.. To uczcuie spełnienia to bylo coś co kiedyś potrzebowałeś cos co pragnąłeś.... dostałeś to we śnie możesz iść dalej

powodzenia

Dzięki wielkie Wczoraj wyjaśniłem to z nią, ona powiedziała że nic do mnie nie czuje a to był dla mnie cios bo ja się w niej kochałem od paru lat :/ No ale to nic, byłem w dołku ale moje zasady i ogromne wsparcie przyjaciół mi pomogły, no i narcyzm też się przydaje w takich sytuacjach, już jest spoko Teraz uważam, że nie była mnie warta a raczej muszę się zastanowić nad swoimi snami i sobą

Jeszcze raz dziękuję za interpretację. Pozdrawiam