wafel37 Napisano 24 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2010 Kilka dni temu śnił mi się szpital psychiatryczny. Byłem w nim jako... pacjent. Nie byłem jakiś zwariopwany czy coś sle siedziałem tam z ludzmi umyslowo chorymi... Odwiedziła mnie przyjaciolka mojej mamy... nie wiem dlaczego ona, ale znaja sie z moja mam bardzo dlugo i dobrze sie przyjazni i cale zycie sobie pomagaja nawzajem.... No i po tych odwiedzinach dosc krotkich poszła sobie i nie była jak by to opisac w najlepszym humorze... a ja zostalem tam sam... z tymi chorymi ludzmi, próbowalem ich ustawiac, izolowac sie od nich itd... az wkoncu po odejsciu przyjaciolki mojej mamy zaczalem czuc ze wariuje i sie obudzilem.... zerwalem sie ze snu, cały spocony, ze łzami w oczach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klivtiena Napisano 24 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2010 Jak sam w rozmowie podałeś, lekarz stwierdził u ciebie depresję. Więc znów to będzie moja interpretacja. Twój obecny stan pokazuje że masz czegoś serdecznie dość - to uczucie że wariujesz. Może chodzić o kobietę (ta twoja partnerka). Nie napisałeś czy z tą przyjaciółką twojej mamy rozmawiałeś w tym śnie. Ale może chodzić właśnie o to że rodzina - twoja mama się martwi o ciebie i mogła rozmawiać o tobie ze swoją przyjaciółką. Może też za mało rozmawiasz z ludźmi i udajesz że jest u ciebie w porządku. O tym, że zostałeś w szpitalu, ale sam - odrzucasz pomoc? Rada więcej rozmowy i otwartości, bo jak sen pokazuje możesz sobie sam z problemem nie poradzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.