tamilin Napisano 24 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2010 śniło mi się, że jestem u siebie w starym domu <przed przeprowadzką> i wije się wokół mnie wąż, czułem, że jest przyjazny, nie bałem się go. Był dosyć nietypowy, miał przyjemny pyszczek <jak w księdze dżungli>, taki uśmiechnięty i wielkie, nienaturalne odstające rybie łuski na całej długości ciała, był bardzo długi i gruby. Był jakby zwierzakiem domowym coś na kształt psa, wił się wokół mnie i kiedy owinął się cały aż po pierś, powiedziałem "sio" jak do psiaka i ten sobie się oddalił. Dziwne to było. potem w śnie chodziło o moją bliską przyjaciółkę, że jakiś chłopak chce jej coś zrobić. Krążyłem za nim, przewijało się wiele osób, nagle widzę tego chłopaka z jakimiś ludźmi na kanapie stoję przed nimi trochę z boku, jedna z dziewczyn na kanapie obok chłopaka zaczyna się z mojej przyjaciółki nabijać, chcę żeby przestała, wyciągam rękę, ona zaczyna się dusić, okazało się, że zaciskam moją dłoń, a ona się dusi od tego <jak w star wars> Czułem silny opór na dłoni, jakbym czuł jej szyję, chciałem puścić ale postanowiłem potrzymać moment, żeby miała za swoje. potem odchodzę, sen się kończy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.