Envy_Envi Napisano 25 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Witam Proszę o interpretacje mojego snu. Od razu muszę napisać że jestem ateistką.... A i moja mama raczej też... ostatniej nocy śniło mi się że idę ze swoją mamą(która żyje) do kościoła... Ogólnie rzecz biorąc to ten kościół nie wyglądał tak jak w rzeczywistości, było to duże pomieszczenie, całe białe w którym znajdowały białe podłużne ławki na których siedziało dużo ludzi. Na samym przodzie stała kobieta która trzymała jakąś listę. Obok tej kobiety na ścianie namalowane było coś w stylu krzyża i na wysokości 2m. była gąbka(?). Widziałam jak każdy tak podchodził i przeżegnał się, a kobieta z listą zaznaczała kto był, no i przyszła kolej na mnie, za wszelką cenę nie chciałam tam iść ale widziałam jak moja mama jest wściekła na mnie że jej nie słucham, więc poszłam, byłam wkurzona że zostałam przez nią tak wrobiona, z wielką nie chęcią poszłam tam i cały czas myślałam ze nie sięgnę tej głupiej gąbki, no niestety dosięgłam ją, zamiast sie przeżegnać tak jak wszyscy ja zakreśliłam jakieś kółko rękoma i szybkim krokiem odeszłam. widziałam jak kobieta z listą i moja mama patrzą się na mnie i zabijają mnie wzrokiem. kobieta z listą wzięła długopis i z całej siły wykreślała moje nazwisko. to wszystko co pamiętam z tego snu, dodam jeszcze że 2 dni temu śniło mi się że jeździłam na wózku inwalidzki i moja siostra się ze mnie śmiała (oczywiście w tym śnie) Z Góry dziękuje za każdą interpretacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.