Samochód, dziecko (dziewczynka), strach, ucieczka, fotografia

Bardzo prosiłabym o interpretację mojego snu.

Jestem na jakimś parkingu ze swoją córką (w rzeczywistości nie mam dzieci) na oko ma ok. 6 lat. bawię się z nią i wiem że mamy coś załatwić. Nagle wybucha jakaś panika (dodam że akcja dzieje sie w nocy, w dość ponurej okolicy mojego miasta, i w deszczową porę) dookoła, podniesiony jest jakiś alarm. Ja wsiadam z córką do samochodu ale co chwile jakiś inny samochód nas zastawia tak, że nie możemy wyjechać z parkingu. W końcu postanawiamy uciekać piechotą. Uciekając pcham przed sobą jakiś wózek. Wiem że córeczka nie może za mną nadążyć, dlatego podbiegamy do przystanku autobusowego aby sprawdzić czy będzie jechał jakiś autobus. W tej chwili orientuję się że ktoś nas goni. Moja córka nagle znika, tak jakby jej w ogóle wcześniej przy mnie nie było. Uciekam już sama, co chwila oglądając się czy ten ktoś nadal mnie goni. Biegnę coraz szybciej aż w końcu docieram do jakiejś głownej ulicy. A tam znjduję zakład fotograficzny do którego wchodzę. I podaję kobiecie która tam stoi dwa zdjęcia z prośbą o odbitkę. W pomieszczeniu stoją dwie kobiety. Nagle jedna informuje mnie z paniką w głosie że ten człowiek który mnie gonił właśnie zajrzał przez okno, Ja też go widzę ale uciekam dalej do jakiegoś innego pomieszczenia które wygląda jak toaleta publiczna. Zamykam się w jednaj z kabin...kabiny poukładane są w koło tak że z każdej kabiny można zobaczyć resztę. W moich drzwiach jest duża szczelina więc widzę wszystkie kabiny, do jednej z kabin które są położone mniej wiecej na przeciwko wchodzi mój prześladowca. W pomieszczeniu jest dużo ludzi zmoczonych przez deszcz, co chwile ktoś wchodzi ktoś wychodzi. W końcu gdy pomieszczenie pustoszeje do mojej kabiny wchodzi czarne dziecko (chłopiec) i mówi mi że już mogę swobodnie wyjść. W momencie gdy wychodzę z kabiny podchodzi do mnie mój oprawca i zachodzi mnie od tyłu, przytula mnie. Okazuje się że jest to człowiek którego znam. Zaczyna się do mnie przystawiać a ja odpowiadam na jego zaloty z uznaniem. Na tym mój sen się kończy.

Czy mogłabym prosić o pomoc w interpretacji mojego snu?

Z góry dziękuję i pozdrawiam;]