Skocz do zawartości

Nieznajoma dziewczyna ? Rywalizacja z dobrym kuzynem. Plaża na Marsie.


netman

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Opis będzie trochę długi, ale postaram się oddać wszystko tak jak najlepiej potrafię, bo jestem bardzo ciekaw co to oznacza dokładnie. Mam nadzieje, że ktoś mi pomoże ;-]

 

Na początku napiszę, ze mam 18-naście lat i w nadchodzącym roku szkolnym będę kończył szkołę średnią. Nie wiem jak określić czas tego snu, bo mam takie wrażenie jakby to była przeszłość ale jednocześnie przyszłość. Cały sen dział się w nocy, to było lato, miejsce początkowej akcji jakiś budynek na wsi, domek jednorodzinny, ale nigdy wcześniej tam nie byłem i nie wiem gdzie to jest. Była to jakaś impreza, ale nie wiem jaka, w każdym razie było trochę ludzi (coś jakby urodziny). Co dziwne, w tym domu znajdował się jeden z pokoi z mojego obecnego domu, ten pokój kiedyś był mój, teraz mam inny. Nic, poza tym pokojem, nie było w tym domu mi znanego.

 

Jak już wspomniałem była tam pewna ilość osób, ale prawie nikogo nie znałem i nawet nie pamiętam twarzy, wiem, że były to osoby obu płci. Na początku wylądowaliśmy w tym moim starym pokoju, ja, ta dziewczyna nieznajoma i mój rok młodszy kuzyn (jedyna osoba w tym śnie którą znam, a w dodatku dawno go nie widziałem).

 

Nieznajoma Dziewczyna była bardzo podobna do jednej dziewczyny, którą znam, jednak nie była identyczna (nie była to ta moja znajoma), ale podobieństwo było uderzające, miała nawet tak samo na imię i podobne nazwisko, była ubrana w podobnym stylu. Rozmawiałem z tą Nieznajomą i np. powiedziała mi jak ma na imię jej mama i miała na imię tak jak moja mama (ale inaczej niż mama tej mojej Znajomej). W każdym razie bardzo mi się podobało, że spotkałem kogoś takiego i miałem fajny nastrój.

 

Nieznajoma podobała się mi i jak zauważyłem kuzynowi i zaczęliśmy tak jakby o nią rywalizować (nigdy to się nam nie zdarzyło, raczej sobie pomagamy w "tych" sprawach, dlatego byłem zdziwiony tym i jakoś takie dziwne, nieprzyjemne to było). Wyszedłem z tej rywalizacji zwycięsko (z czego się oczywiście cieszyłem, ale co dziwne, nie było to trudne, ona jakoś tak na mnie poleciała, tak jak ja na nią leciałem, jakbyśmy się razem przyciągnęli). Może wypada jeszcze dodać, że to mój dobry kuzyn, kiedyś chyba najlepszy przyjaciel, teraz już widujemy się rzadko, ale dalej sobie pomagamy i właściwie to nigdy się nie kłóciliśmy, tylko w dzieciństwie z dwa razy mogło się zdarzyć o jakieś w ogóle nieważne sprawy i trwało to maksymalnie kilka godzin.

 

Później pamiętam że się z nią całowałem, było tak jakby nie umiała się całować, chociaż i tak było fajnie. Do tego miejsca w tym śnie widywałem kolory zielony (mój ulubiony kiedyś, ten pokój miał tak pomalowane ściany, naprawdę kiedyś i w śnie też) i niebieski (mój ulubiony obecnie). Cały czas byłem szczęśliwy, ona też, przynajmniej sprawiała takie wyraźne wrażenie. Ona zaczęła mówić coś w stylu: "tyle się znamy a nawet nie mamy do siebie numerów telefonu". Potem podała mi numer telefonu swojej mamy (nie wiem dlaczego, nic o tym nie mówiła, sama mi go wpisała do telefonu i podpisała imieniem swojej mamy), swój i ja puściłem jej "strzałkę". W ogóle wtedy mnie to nie dziwiło, że "tyle się znamy", bo sam zacząłem tak myśleć, ale jednocześnie wiedziałem, że jej nie znam, takie dziwne uczucie. Wiem, że zachowywaliśmy się jakbyśmy byli razem, w sensie chodzili ze sobą.

 

W tym momencie towarzyszyło mi tak uczucie jakiejś niesamowitości, myślałem sobie, jakie to niesamowite, nie wierze że to się dzieje, wiecie takie uczucie zakochania, jak to niektórzy określają takiego dziwnego naćpania. Przy tym cały czas zastanawiałem się i co chwilę mi to wracało do głowy, że to nie może być prawda, a jednocześnie takie uczucie "wiedziałem, że prędzej czy później tak będzie". Wiem strasznie pokręcone, ale tak było.

 

Nagle przenieśliśmy się i zostaliśmy sami w jakimś innym pomieszczeniu, coś jakby łazienka (teraz zaczyna dominować tylko kolor niebieski, praktycznie wszystko jest niebieskie, meble, ściany, płytki itd.). Można było przejść do drugiego pokoju (którego drzwi były otwarte, takie uchylone) z tej łazienki (ale było tam ciemno, w łazience było jasno, świeciło się światło) i dopiero wychodziło się na coś w stylu korytarza tego domu. Wtedy dopiero do mnie dotarło, że ona się właśnie myła i ja miałem się też myć za chwilę, ale byliśmy oboje w ubraniach (cały czas tych samych). Nagle w tej niby łazience znalazło się około 8-10 ludzi (chyba wszyscy to mężczyźni), nie kojarzę z nich nikogo, wiem że zacząłem na nich krzyczeć i wyrzuciłem ich za drzwi. Zostałem tylko ja z Nieznajomą.

 

Po chwili jednak, nagle znaleźliśmy się w zupełnie innym miejscu, na jakiejś plaży, było tam coś w rodzaju morza, wiem, że niebo było całkowicie czarne i wszystko wokół sprawiało wrażenie że to jest noc, jednak dobrze wszystko widziałem, morze i co robi grupa ludzi (którzy jak się okazało są naszymi znajomymi, ale nie znam ich naprawdę, byli fikcyjni). Wszyscy byli w strojach kąpielowych. Wiem, że ktoś tam się zmęczył pływaniem (jakiś chłopak z 2-3 lata starszy ode mnie) i nagle ktoś mówi coś w stylu: "To nie dziwne, że twój organizm reaguje tutaj trochę inaczej, może się tak dziać, przecież jesteśmy na Marsie". Wiem, że zauważyłem, że cała ziemia (podłoże) jest pomarańczowe, coś jakby piasek ale takie różne grudki były. Zaczęły dominować kolory pomarańczowy i czarny a ja zauważyłem, że moja Nieznajoma zniknęła i zacząłem czuć niepokój, rozglądać się za nią, szukać jej, zacząłem robić się smutny i powiedziałem sobie coś w stylu: "wiedziałem, że to nie możliwe" czy jakoś tak i nagle się zbudziłem.

 

Nie wiem czy to też jest ważne, ale jak się zbudziłem to miałem takie wrażenie, że ktoś mi coś zabrał a ja chcę to z powrotem, nie mogłem uwierzyć, że to sen i w środku taki głos "NIE!". A ja w ogóle taki jakiś jakby niewyspany, ale nie mogłem spać i taki jakby pijany lekko, ale nie piłem. Poza tym oczywiście ogromne uczucie ciekawości :P Liczę na pomoc :)

Edytowane przez netman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...