aizen Napisano 27 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2010 (edytowane) Witam. Tej nocy (a właściwie tego ranka, w ostatniej fazie snu, tzn po dziewiątej rano) przyśnił mi się bardzo męczący i stresujący sen, który nie może dać mi spokoju. Proszę o jego interpretację! Szłam sobie w jakiejś procesji obok proboszcza mojej parafii (którego lubię z wzajemnością, i który uczył mnie w gimnazjum- skończyłam naukę w nim rok temu) Obok mnie, za mną, po bokach szli inni ludzie. Byłam nawet zadowolona. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt iż miałam na sobie długą, ładną, aczkolwiek bardzo ciężką szatę / suknię koloru czarnego, która utrudniała mi swobodne poruszanie się. Czułam, że jestem osobą w jakiś sposób wyróżnioną spośród tego tłumu. I tu film się przerywa. Akcja przenosi się w jakąś niedaleką przyszłość do budynku mojego starego gimnazjum. Desperacko szukałam owej szaty, która miała mi być do czegoś potrzebna - też do czegoś wyróżniającego mnie. Tym razem miałam na sobie jakieś zwykłe ubranie.Byłam bardzo zdenerwowana, biegałam po całej szkole, wchodziłam w każdy jej zakamarek, pytałam wszystkich obecnych tam ludzi. Bardzo chciałam znaleść ową szatę, aczkolwiek to mi się nie udało. I się obudziłam, cała przerażona... Bardzo proszę o interpretację tego dziwacznego snu! Edytowane 27 Lipca 2010 przez aizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 28 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2010 Witam! czytając twoje sny mam wrażenie że zastanawiasz sie nad stanem duchownym ( to moim zdaniem oznacza to wyróżnienie z tłumu) ale nie jsesteć pewna czy zniesiesz trudy stanu duchownego (niwygodna szata). Co do snu drugiego tu nawiązuję do poprzedniego, brakuje ci pewności że jesteś "powołana" do stanu duchowego stąd te poszukiwanie szaty czyli - natchnienia, predyspozycji.rawiam: pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aizen Napisano 29 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Lipca 2010 Dzięki za interpretację Co do stanu duchownego...Jestem osobą wierzącą, owszem, ale na zakonnicę zdecydowanie się nie wybieram xD Wolę być powołana do życia w rodzinie, tak sądzę przynajmniej. Moje sny to jedna, wielka niewiadoma. Ale jakby się bliżej przypatrzeć... To, co mówisz, ma sens. Dziękuję i pozdrawiam, Aizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 29 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2010 Witam! Ludziom prawdziwie wierzącym w dzisiejszych czasach jest naprwdę trudno moze stąd ta szata która tak ciaży. Większość wierzących są to ludzie wierzący w niedziele od godz 9 do 10 czyli w tedy gdy sa w kościel bo gdy wsiąda do samochodu zaparkowanym pod kościołem ich chrześcijańskie pozdrowienia z środkowym palcem są nader powszechne zaś naczelną zasadą codzienną jest "co dziś wyniosłem z pracy". Jezeli jesteś osobą żyjącą zgodnie z zasadami swojej wiary to ta szata w dzisiejszym spłeczenstwie napewno cie wyróżnia. Co do ścieżek powołania zapraszam do artykułu w majowym numerze "Pani" pt: "Żołnierka bez karabinu" o Siostrze Małgorzacie Chmielewskiej. Pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aizen Napisano 29 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Lipca 2010 Witam! Niestety, muszę się z Tobą zgodzić - ludzie prawdziwie wierzącym jest naprawdę trudno, wśród tego całego zła i fałszu. Wiara jednych- tak jak napisałeś - trwa zaledwie godzinę w niedzielę... Inni z kolei są nader pobożni - wydawałoby się, że święty stąpa pośród śmiertelników. Ale jak przyjdzie Ci poprosić takiego o pomoc - pofatyguje się co najwyżej o pozdrowienie środkowym palcem, niestety. Hm, co do mojej wiary - staram się tak właśnie postępować, a jak mi wychodzi - nie mnie oceniać. Artykuł zaś z przyjemnością zobaczę. Pozdrawiam i dziękuję, Aizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.