mała monia Napisano 29 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2010 Witam Śniło mi się, że z jakimiś dziewczynami wciagnełam sie w jakies chore sprawy zeby zarobić. Mianowicie śniłam,że znajdowałam sie w obcym dla mnie wielkim pomieszczeniu gdzie w kolejce stało sporo dziewczyn, jak sie pózniej okazało dla pieniadzy które chciałyśmy zarobić musiałyśmy dać sobie pociąć plecy, widziałam ten obraz jak cięto normalnie przez ciuchy plecy dla dziewczyny dość gesto cięcie za cięciem krew się lała, potem stawiali pod sciane i na te plecy lali pod cisnieniem wodą, dziewczyny wrzeszczały płakały. Ja uciekłam byłam tam z moją niegdyś przyjaciółką, ale ona została. Uciekałam ale nigdzie nie mogłam znależć wyjscia, bo były kraty, było pozamykane, jakieś pułapki, wkońcu mnie dogonili,ja krzyczałam, że nie chcem już tych pieniedzy. Uciekałam czyms we mnie celowali, udało mi się uciec, ale nie pamiętam jak bo widziałam już jak stoje gdzies na dworze cała we krwi. Proszę o zinterpretowanie mojego snu. P.S.swoja drogą to mam ostatnimi czasy ciagle jakies głupie te sny:smutny:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pysiaczek Napisano 29 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2010 Mogę się mylić, ale moje pierwsze skojarzenie było taki, że jest w Twoim życiu coś, nad czym nie masz kontroli i do "odarnięcia" tego potrzebujesz wsparcia innych osób (osoby). Czujesz się zagubiona w życiu, niepokoisz się o coś, brak Ci radości życia i sił by pokonać przeszkodę która pojawiła się w Twoim życiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mała monia Napisano 29 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Lipca 2010 To prawda, nie potrafię się cieszyć z życia, ciągle nie jest tak jak chcem, tak bardzo bym chciałą poukładać swoje życie miec swój dom i dziecko, ale nie wychodzi im bardziej tego chcem tym trudniej mi to przychodzi, i dlatego nie potrafie cieszyć sie życiem. Nie chcem wolnosci zabaw itp, chcem mieć dom, dziecko wtedy będe czuła się spełniona potrzebna, wtedy będę wiedziała,że mam po co żyć i że warto jest żyć. Póki co jestem bo jestem.Mam chłopaka i brakuje mi do pełni szczęścia zamieszkać z nim i ukłądać życie. Patrze dookoła jak wszysycy układają sobie życie, a ja stoje w miejscu, lata lecą, najlepszy czas na macierzyństwo odchodzi, zegar biologiczny tyka, nie stanie w miejscu. A mnie to tak boli, bo ciężko jest wytłumaczyć kobiecie kiedy przychodzi ten czas że wie, iż już jest gotowa, kiedypojawia sie instynkt macierzyński, że jeszcze nie teraz. Nie wiem może to włąsnie o to chodzi, tak jak ziinterpretowałaś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pysiaczek Napisano 30 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2010 Monia tak naprawdę Ty najlepiej wiesz o co może chodzić w tym śnie Ja tylko przybliżyłam jest przesłanie. Jak najbardziej może mieć on związek z tą sytuacją o której piszesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.