Miał byc pies,a był tygrys.

Witam serdecznie.Bardzo proszę o pomoc w zinterpretowaniu snu:

Jestem w schronisku dla zwierząt, moich 2 znajomych otrzymało do opieki słodkie pieski, natomiast kiedy przychodzi moja kolej, dostaję zamiast psa małego tygryska...Wracam do domu w nocy(zwykła noc, nic szczególnego), spotykam przed blokiem 2 koleżanki, zamieniam z nimi parę słów i idę do domu.W domu tygrysek mnie atakuje,próbuje ugryźc w rękę ale nie udaje mu się,broniąc się przed nim podpalam go, kiedy już się spalił gaszę płomień.Potem nagle nie wiem ale jest w mojej kuchni więc otwieram okno i wyrzucam go,tygrysek uderza o blok i chyba już niezywy spada.Następnie tak jakby nad ranem patrzę za okno ze strachem bo po tym bloku chodzi o_O duży tygrys, jak mniemam rodzic tego małego,szuka go.Potem nagle widzę jak bije się z 2 dużym tygrysem na trawie na dole.Koniec.

Obudzilam się ze strachem.Sen był niesamowicie ciężki.