Pani od jajek prosi o interpretacje :)

Sławomirze niestety nie przyśniło mi sie nic normalnego

Dzisiaj śniło mi się że byłam na pogrzebie papieża wydawało mi się że to był Jan Paweł ale musiał to być Benedykt bo msze prowadził już nowy papież. Pogrzeb był gdzieś w górach na pewno najpierw szliśmy konduktem taka długa ulicą a potem kolejka wjeżdżaliśmy na górę i na górze był chowany ale samego pochówku nie pamiętam a potem pamiętam że wszyscy z tego orszaku poszli do sklepu po szampana bo zaraz miała być północ i zaczynał się Nowy Rok.

Witam!

Tradycyjnie łatwo nie jest, ale coś poprubujemy może cię na coś naprowadzi.

Pogrzeb- definitywny i nie odwołalny koniec - czegoś co dla ciebie prawdopodobnie było bardzo ważne (stąd ten papież już wyżej na ziemi być nie może), góry to dodatkowe podreślenie ważności sprawy jak również uduchowienia(kiedyś ludzie chcąc byc bliżej Boga szli sie modlić na górę, stąd mojżesz przykazania otrzymał przebywając na górze) ten kondukt, który najpierw idzie zaś później wjeżdża kolejką ja bym odczczytał tak: "śmierć" tej ważnej sprawy na początku będzie się ciągnąć a później "ni stego ni z owego" dostanie "power-a" i po zawodach, płaczu też nie będzie bo w twoim śnie żałoba trwała krótko, mniejwięcej tyle co dojść do najbliższego monopolu. Nowy Rok może mieć wymiar czasowy - coś się skończy do nowego roku albo symboliczny, zaczyna się coś nowego "stary rok" odchodzi ( czyli w twoim przypadku zaczynasz nowe życie, nową drogę itp.).

pozdrawiam:

Sławomir

Tam w ogóle nie było żałoby ani ja nie płakałam ani ludzie w koło

A czy to coś może koniec czegoś ważnego ale złego ?

Kiedyś pytałam o przeprowadzkę ze starego mieszkania w wigilię.

I powiedziałeś mi że w tamtym mieszkaniu zaczeły się jakieś rzeczy a skończą do końca roku kościelnego. Miałeś racje w tamtym mieszkaniu zaczeły się dla mnie złe rzeczy i one się ciągną za mną do dziś.

Możliwe jest to że jeden sen ma związek z drugim? Do Nowego Roku od świąt nie jest dużo czasu

Witam!

Może to odpowiedź odnośnie tego o jaki rok chodziło w tym śnie wyraźnie jest mowa o kalendarzowym Nowym Roku. Co do tego że to koniec czegoś złego- moim zdaniem- tak można to tak odczytać gdyż za chwilę idziesz po szampana i swiętować nastanie Nowego Roku.

Pozdrawiam:

Sławomir

Jesteś niezastąpiony

Pozdrawiam

Jesteś niezastąpiony

Pozdrawiam

I na dodatek piekny i młody i cholernie bogaty a klnę tylko po to by anioły mnie żywcem do nieba nie wzieli.

Zapomniałem dodać i bardzoooooooooooooooo skromny.

pozdrawiam:

Sławomir

Skromność zauważyłam na samym początku

Pozdrawiam

Trudno jej nie zauważyć to największa "budowla" w Warszawie.

Pozdrawiam:

Sławomir