kkkinia001 Napisano 6 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2010 Śniła mi się śmierć mojego kolegi... szczegółów nie pamiętam dokładnie ale wiem że będąc ze znajomymi dowiedziałam się że on właśnie nie żyje...widziałam nawet jego zwłoki na nikim nie zrobiło to wrażenia tylko ja czułam jakiś taki dziwny niepokój tak jakbym straciła jakąś bliską mi osobę czułam się bardzo źle...później się obudziłam a gdy usnęłam znowu to śniło mi się że bardzo pragnęłam żeby ten mój kolega z powrotem żył nie wiem jak to się stało ale on na prawdę ożył wtedy poczułam wielką radość zaczęłam go całować i przytulać a łzy płynęły mi po policzku proszę pomóżcie mi wyjaśnić ten sen to dla mnie ważne najlepsze jest to że gdy się obudziłam i okazało się że to był tylko sen to na prawdę odetchnęłam z wielką ulgą Tego kolegi za bardzo nie znam raz spotkaliśmy się na imprezie i razem się bawiliśmy nawet nie wymieniliśmy się numerami więc na prawdę nie wiem czemu mi się śnił pomóżcie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.