SquiDo Napisano 10 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 Ujrzałem człowieka, który hardkorowo skakał na nartach na moście, który był duży jak ten w USA największy na świecie, ale na nim nie było jezdni, podłoża tylko belki co pare metrów. I gdy on tak leci pewnie to uderza w tą belkę na dole spada kilkaset metrów i uderza na dole w następną belkę i komentator mówi "boże uderzył w stal 15 metrową, zobaczymy co będzie" lub coś podobnego. I w tym momencie ja się znalazłem na szczycie tego mostu i miałem zostać hardkorem bo tam tej belki już nie było, ale stchórzyłem wtedy i przyjechała policja i pyta się mnie o śmierć tego ościa to wyjaśniam fakty i dalej juz nie pamietam bo się ubudzilem. Z góry thx za interpretację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.