zmartwienie <kopia dla Nikopola>

Chyba nie doszla wiec napisze ci raz jeszcze. Bardzo ci dziekuje, ze mi odpisales to dlamnie bardzo ważne, i nie wiesz jak bardzo mnie wzruszylo i nawet ucieszylo to co napisales. Ciesze sie ze jednak mimo ze tat nie zyje to jednak gdzies tam cos sie jeszcze dzieje. Masz racje bylam zwiazanna z ojcem i bardzo mi go teraz brakuje. Ale wiesz nie rozumie jednego wczesniej tata snil mi sie inaczej np. snilo mi sie ze jestem nie daleko cmentarza starego i widze nagle jak z grobow wychodza ludzie, ale niechca zrobic mi krzywdy i wychodza z cmentarza w kierunku targu ide za nimi i widze jak na targ zmierzaja ludzie zmarli z nowego cmentarza i zaczynaja sie klocic. ja szybko uciekam do domu wpadam i mowie mamie cyt.'' Mamo ludzie z grobow powychodzili sa na calym osiedlu'',a mama "Tata wrocil cieszysz sie" i na tym sen sie konczy. Ale jeszcze inaczej mi sie sni sam cmentarz na ktory lezy tata jest ladna pogoda i widze wieko od grobu odsuniete i slysze jakies glosy. No ja nie wiem co ja mam myslec czy to co mi sie sni to jakis kontakt co sie budze to sie powaznie zastanawiam nad snem bo sa one takie prawdziwe.

Dziekuje ci jestes dlamnie jedynym czlowiekiem ktory mnie rozumie. Pzdrawiam

Dziekuje ci jestes dlamnie jedynym czlowiekiem ktory mnie rozumie. Pzdrawiam

Zdecydowanie tak...bardzo to pokrzepiające i miłe widzieć takie słowa, skierowane do siebie. Przysłowiowa łezka się w oku kręci i człowiek odczuwa wewnętrzną satysfakcje, ale niestety także mały smutek, że wielu pozostaje niezrozumiałych...

Mimo, iż skrycie to ukrywają...

niewiele jest na to rad...jedną z nich pomoc innym

Pozdrawiam bardzo gorąco!