Nika2468 Napisano 8 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2008 Witam:wstydnis: Mam 15 lat i mieszkam na wsi. Dzisiaj przyśnił mi się bardzo dziwny sen i chciałabym by ktoś pomógł mi go zinterpretować. Oto on; Jestem chyba w swoim domu i spotykam trzech chłopaków (którzy nie wyglądają na dużo starszych odemnie- najwyżej 3 lata). Okazało się że są to jakieś gwiazdy i ja bardzo się ucieszyłam że ich spotkałam. Pokazali mi swoje tatuaże- zdjeli koszule; jeden miał na plecach pionowo umieszczone znaki zodiaku (chyba wszystkie, dużo ich było ale ja najbardziej zwróciłam uwage na koziorożca i chyba raka. chłopak z tymi tatuażami bardzo mi sie podobał i ja chyba go uściskałam albo przytuliłam. Drugi też miał tatuaże na plecach i troche powyżej pośladków (pokazał na chwile ale powiedział że raczej chyba ja nie będe czytać) z racji położenia i zaczeliśmy się śmiać- on też mi się podobał. Ci chłopacy kojarzą mi się z wróżbą w której miałam spotkać dwóch chłopaków Trzeciego chłopaka wogóle z wyglądu nie pamiętam. Potem oni (bez koszuli) zaczeli mi się podpisywać na dużym arkuszu papieru i napisali moje imię (dla dominiki ....)Byłam szczęśliwa... Potem jestem przed kościołem. Są wszyscy z mojej starej klasy. Jest tak dużo ludzi że my stoimy na polu. Wszyscy są ubarani w białe alby (jak do pierwszej komuni) mają też białe spodnie (chłopaki, dziewczyny i ja też) aale zauważam że z białych spodni wystają drugie czarne lub brązowe i się dziwię. Potem idę trochę do tyłu w kierunku mujej babci i mijam takiego chłopaka (będe na niego pisać K) który jest moim największym wrogiem i wykrzywiam się patrząc na niego chcąc okazać pogardę:fuck_na:... potem widzę co chwile jakiegoś księdza... Potem idę do koleżanki i oglądamy stare zdjęcia a na jadnym jastem ja i ktoś tam napisał moje nazwisko i wyraz szóstkowicz jestem tym zawstydzona i chyba się rumienie ale udaje że nic się nie stało... Potem spotykam K i jego dziewczynę (która jest miła) i z nią rozmawiam a obok niej siedzi K który żeby mnie wkórzyć przydeptuje mi noge butem... Co to może znaczyć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aneta Napisano 8 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2008 Niko, sądzę, że chłopcy z Twojego snu chcieli powiedzieć o Twojej chęci do bycia w centrum zainteresowania i posiadania wielu znajomych. Chciałabyś chyba czasami popisać się przed ludźmi tym, co masz, ale zastanów się, czy nikogo to nie będzie raziło po oczach, bo przecież nie taki w tym cel. Niestety nie wiązałabym wróżby z tymi chłopakami - a wręcz przeciwnie. Drugim rozwiązaniem może być to, że przyśnili Ci się oni, bo myślałaś o tej wróżbie. Ludzie w czarnych pod białymi strojach chcą ostrzec Cię przed tym, że jest wielu ludzi, których znasz tylko z wierzchu, nie wiesz, jacy są naprawdę - musisz postarać się znaleźć tych ludzi i albo zerwać kontakt, bo mieszają, albo postarać się lepiej ich poznać. Sądzę, że bardzo nieodpowiedzialne będzie w tym czasie zwierzanie się z problemów ludziom mało znanym - skąd wiesz, do jakich celów ten ktoś może taką informację wykorzystać? Jeśli dobrze się uczysz, sądzę, że nie ma się czego wstydzić. To, jaka jesteś nie powinno obchodzić innych ludzi - dowiesz się o tym z czasem. A spotkanie K. ukazuje tylko Wasze realne relacje. Pozdrawiam. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nika2468 Napisano 8 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 8 Lipca 2008 Dziękuje Aha i chciałabym się jeszcze zapytać co to znaczy jak się chodzi w albie bo śniłomisię to parę dni temu że dużo ludzi (łącznie ze mną) było ubranych w białe alby a nigdzie nie moge znależć tłumaczenia tego symbolu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aneta Napisano 8 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2008 Jak, Niko, wiesz biel i albo to symbole spokoju, świętości, delikatności, niewinności. Skoro śnił Ci się taki motyw oznacza to, że w jakiejś sprawie czujesz się bezradna i liczysz na wsparcie. Można też wywnioskować, że nie chcesz "zadręczać" swoimi kłopotami innych ludzi - to bardzo szlachetna, ale także uciążliwa cecha. Nie sądzisz, że powinnaś porozmawiać z kims o swoich ostatnich przeżyciach? Pozdrawiam gorąco! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi