Blasia Napisano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2010 Witam! Dzis miałam wiele snów, niektórych nawet nie pamietam. Ale po kolei: 1) snił mi się chłopak, który mi sie podoba i wzajemnie. Powiedział, ze chciałby ze mna być i musimy porozmawiać. W rzeczywistości jest miedzy nami wielka przeszkoda. 2) Na przedramieniu wyskoczył mi wielki pryszcz, był ohydny, wielki i sterczący. Nie wiedziałam, jak sie go pozbyc. Przysłaniałam go ubraniem. 3) Pozniej snilo mi sie, ze wracając skadś-nie wiem skąd, byłam świadkiem potrącenia chłopaka przez czerwony samochód, który cofając uderzył w chłopaka. Chłopak zmarł na miejscu, a jego rodzice bili kierowcę samochodu. W rzeczywistości znam Go ale nigdy przenigdy nie śnił mi się, nie kolegujemy sie ani nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.